Ludzie, których trzeba ocalić od zapomnienia. Młodzież posadzi dęby katyńskie.

Mord Katyński

Mord Katyński

Według sowieckich danych w niewoli znalazło się
10 generałów,
52 pułkowników,
72 podpułkowników,
5131 oficerów,
4096 podoficerów i
181.223 szeregowych.

W 1939 roku ZSRR uwięził około 250.000 polskich wojskowych, policjantów i żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza.

Kadrę dowódczą osadzono w obozach specjalnych NKWD w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz w więzieniach zachodniej Ukrainy i Białorusi, czyli na wschodnich terenach Polski, włączonych do ZSRR w 1939 roku.

Prawie wszyscy Polacy przetrzymywani w tych trzech obozach zostali zamordowani.

Wielu z nich zostało aresztowanych, wywiezionych na Syberię lub trafiło do obozów jenieckich. Hajnowianie postarają się przywrócić pamięć o nich.

Młodzież z Hajnówki upamiętni ofiary mordu katyńskiego.

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, uczniowie klasy VI A w ZS nr 1 i parafianie parafii świętych Cyryla i Metodego włączą się do programu "Katyń... ocalić od zapomnienia".

Jest to ogólnopolska akcja sadzenia dębów, upamiętniających oficerów zamordowanych w 1940 roku. Chodzi o przypomnienie lokalnych bohaterów.

Młodzież biorąca udział w programie wyszuka w swojej okolicy osobę bądź osoby zamordowane w Katyniu, Charkowie czy Twerze. I posadzi w wybranym miejscu dąb z certyfikatem i dołączoną tabliczką informacyjną.

Ponadto w miarę możliwości sporządzi biografię tej osoby.

- Dzieci bardzo się przejęły. Rodzice również zaoferowali pomoc i wspierają nas jak mogą - mówi Anna Charkiewicz, wychowawczyni klasy VI A. - Na razie staramy się poznać temat, poszukać osób i dopiero wtedy wyślemy zgłoszenie. Wtedy też dzieci otrzymają zadania i zaczną zbierać wiadomości.

Swojego bohatera wybrała już młodzież z KSM. Swój dąb posadzą Janowi Dankiewiczowi, przedwojennemu nadleśniczemu Białowieży, który później pracował w Dyrekcji Lasów Państwowych w Wilnie.

- Nasz dąb znajdzie miejsce w parku Jana Pawła II tuż przy kościele - mówi Jacek z oddziału KSM w Hajnówce. - Bardzo podoba nam się ta akcja i warto byłoby rozpropagować pomysł wśród innych.

Proboszcz parafii św. Cyryla i Metodego na miejsce posadzenia dębu wybrał natomiast Topiło.

- Tam mamy pomnik upamiętniający leśników, wywiezionych na Syberię - mówi ks. Zygmunt Bronicki - To dobre miejsce. Przecież wielu rezerwistów pracowało w lasach i zostało aresztowanych lub też po mobilizacji trafiło do obozów jenieckich. Nasz bohater, co zrozumiałe, także będzie leśnikiem.

Kiedy młodzi ludzie postanowili włączyć się do akcji, okazało się, że czeka ich duże wyzwanie. W Hajnówce niewiele wiadomo o przedwojennych oficerach rezerwy czy policjantach. A bardzo mało o aresztowanych przez NKWD.

- Szukaliśmy pomocy w bibliotece miejskiej u pani Alli Gryc, okazuje się jednak, że to nie jest taka łatwa sprawa - mówi Anna Charkiewicz.

Listy zamordowanych są długie, ale trudno dziś, po wielu latach, połączyć te nazwiska z konkretnymi osobami. Kopalnią wiedzy o aresztowanych leśnikach okazał się Piotr Bajko, który podał młodzieży nazwiska. Wciąż jednak nic nie wiadomo o osobach z Hajnówki.

Jeśli ktokolwiek ma informacje na ten temat, prosimy o pomoc. Istotny może być każdy szczegół, np. nazwiska oficerów czy policjantów. Liczymy na pomoc Czytelników i prosimy o kontakt w redakcji lub maile, telefony czy listy.

Zachęcamy wszystkich, by włączyli się do akcji.