Prawdopodobnie we wtorek szczegóły raportu środowiskowego pozna zarząd województwa. - Dokument z naszymi uwagami przedstawię marszałkowi - mówi Ireneusz Domański, dyrektor biura inwestycji w urzędzie marszałkowskim.
Szczegółów raportu nie chce zdradzać. Zapewnia tylko, że dokument jest lepiej przygotowany, niż ten, który uchyliła Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. - Jest bardziej szczegółowy, mamy też opinie poważnych ekspertów - dodaje Ireneusz Domański.
Autorzy raportu badali trzy miejsca: Saniki w gminie Tykocin, Topolany w gminie Michałowo i Nowosady w gminie Zabłudów. Raczej pewne jest, że lotniska nie będzie w Sanikach. Głównie z powodów przyrodniczych: duże ptaki, sąsiedztwo parków narodowych.
Pod względem środowiskowym dobrze wypadły Nowosady i Topolany. Na korzyść tej ostatniej lokalizacji przemawiają też względy ekonomiczne i społeczne. Większość ziemi, na której mógłby powstać port należy do Skarbu Państwa. Dojazd z Białegostoku miałby prowadzić przez Rafałówkę albo krajową "19". - Historia kołem się toczy - przypomina nam jeden z urzędników marszałka.
Bo o Topolanach w kontekście lotniska mówi się od kilkunastu lat. Swego czasu były głównym konkurentem Krywlan, które na razie nie liczą się w tej walce.
- Topolany zawsze były mocną lokalizacją. Cieszę się, że jest tak nadal - mówi Marek Nazarko, burmistrz Michałowa. Przypomina referendum, które kilka lat temu zostało przeprowadzone w jego gminie. Ponad 90 procent mieszkańców było za budową portu. - To się nie zmieniło. Lotnisko to nie tylko ruch osobowy, ale też towarowy, to są nowe miejsca pracy - uważa burmistrz. Jego zdaniem odległość od Białegostoku nie jest problemem. Podkreśla, że w wielu województwach porty powstają kilkadziesiąt kilometrów od dużych miast.
Inaczej widzi to Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. - Jestem zwolennikiem lotniska, ale gdzieś bliżej Białegostoku. Topolany nie są dobrą lokalizacją, lepsze są Nowosady - uważa. Przypomina, że do Topolan trzeba byłoby budować dojazdy, w dodatku z lotniska raczej nie korzystaliby mieszkańcy Łomży czy Suwałk, właśnie z powodu odległości.
Ostateczną decyzję w sprawie lokalizacji podejmą władze województwa. Raport trafi najpierw do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku, potem zajmie się nim Warszawa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?