Radni sejmiku chcą współpracować z Białymstokiem w sprawie lotniska na Krywlanach, ale na spółkę nie ma na razie zgody. A o to zabiegały władze miasta. - Mamy w tej chwili za mało konkretów, by zgadzać się na taką formę - mówi Cezary Cieślukowski, radny PO. Dlatego pojawia się też pomysł, by lotniskiem zajęła się spółka, ale tylko miejska.