Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lord trawnik

(now), fot. archiwum
Kosiarki samojezdne gwarantują pełen komfort pracy. Potrzebują jednak sporej powierzchni, na której będzie można nimi manewrować. No i kosztują - od kilku tysięcy złotych wzwyż.
Kosiarki samojezdne gwarantują pełen komfort pracy. Potrzebują jednak sporej powierzchni, na której będzie można nimi manewrować. No i kosztują - od kilku tysięcy złotych wzwyż.
Czym kosić trawnik? Oczywiście kosiarką. Wszelkie nożyce do trawy czy żywopłotu sprawdzają się tylko na niewielkich powierzchniach. Do uporządkowania terenu o powierzchni ponad 400 mkw. potrzebne już będzie urządzenie z napędem spalinowym.

Najpopularniejsze są obecnie kosiarki rotacyjne - takie z nożami wirującymi równolegle do powierzchni gleby. Mogą być napędzane silnikami elektrycznymi lub spalinowymi. Kosiarka ręczna wystarczy dla powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych.

- Elektryczne także sprawdzają się najlepiej na niewielkich powierzchniach, takich od kilku do 100-300 mkw. Do większych obszarów najlepsze są kosiarki spalinowe - mówi Roman Barwicki, właściciel Centrum Ogrodniczego Ilex z Suwałk. - Dlaczego? W czasie pracy nie ogranicza nas odległość od źródła zasilania, no i w koszeniu nie będzie przeszkadzał kabel.

Na rynku są wprawdzie modele zasilane akumulatorowo, ale czas ich pracy zazwyczaj nie przekracza 30-40 minut.

Na trudny teren

Podkaszarki mogą być zasilane silnikiem elektrycznym lub spalinowym. Okażą się przydatne dla właścicieli małych trawników. Sprawdzą sie także przy koszeniu trawy wzdłuż krawężników, pod murkami, pomiędzy krzewami czy w wąskich alejkach pomiędzy rabatami.

- Są niezbędne wszędzie tam, gdzie jest za mało miejsca, aby swobodnie wjechać kosiarką - wyjaśnia specjlista. - Nadają się też do koszenia w całości niewielkich trawników.

Na drugim biegunie znajdują się kosiarki samojezdne. Takie z kierownicą i siedzeniem dla kierowcy. Gwarantują pełen komfort pracy. Potrzebują jednak sporej powierzchni, na której będzie można nimi manewrować. No i kosztują - od kilku tysięcy złotych wzwyż.

Do zadań specjalnych - na nierówny teren - przeznaczone są urządzenia na poduszce powietrznej. Przydadzą się do ścinania trawy na skarpach, obok drzew lub murków. Dzięki temu, że zamiast posuwać na kołach, unoszą się nad powierzchnią trawnika, manewruje się nimi bardzo łatwo.

Łatwiej i szybciej

- Koszenie na pewno będzie lżejsze, łatwiejsze i przyjemniejsze, jeśli wybierzemy kosiarkę z własnym napędem - radzi Roman Barwicki. - Jej tylne koła wprawiają urządzenie w ruch i można nią kierować bez większego wysiłku.

Powyżej 2 tys. mkw. wskazane będzie użycie kosiarki samojezdnej. Warto mieć bowiem na uwadze, że uporządkowanie trawnika o powierzchni 1 tys. mkw. oznacza przynajmniej dwu- lub trzykilometrowy spacer.

Wysiłek i moc

Jednym z ważniejszych parametrów, który może tę pracę przyspieszyć, jest szerokość cięcia kosiarki. Im szerszy nóż, tym szybsze koszenie. W kosiarkach prowadzonych producenci proponują szerokości od około 30 do 60 cm, w samojezdnych - od 60 do 125 cm. Kosiarka wyposażona w nóż o szerokości 60 cm zetnie dwa razy więcej trawy w danym czasie niż taka, której nóż ma 30 cm. Musi też pokonać mniej kilometrów, a to zwykle oznacza mniejsze zużycie paliwa.

Nie bez znaczenia jest moc kosiarki. Moc urządzeń elektrycznych nie przekracza 1800 W, co odpowiada ok. 2,5 KM. Tymczasem moc kosiarek spalinowych zaczyna się od 3,5 KM. Im większa moc, tym szerszy może być pas koszenia, łatwiej też uporać się z przerośniętą wysoką trawą.

Decydując się na urządzenie spalinowe, warto wybrać model z rozrusznikiem elektrycznym - łatwiej będzie uruchomić kosiarkę. A jeśli przeszkadza nam hałas i zapach spalin, możemy wybrać model z katalizatorem oraz obudową tłumiącą dźwięki. Jednak za takie opcje trzeba dużo więcej zapłacić. Tak czy inaczej warto w czasie cięcia trawnika kosiarką spalinową korzystać z ochraniaczy na uszy.

Najlepiej - do kosza

Także wybór modelu - z koszem lub bez - nie pozostaje bez znaczenia. Kosiarka z koszem „zbiera” skoszoną trawę, nie trzeba jej potem grabić i zbierać. Ale kosz trzeba często opróżniać. A to utrudnia koszenie i powoduje przerwy w pracy. Są jeszcze kosiarki z wyrzutem bocznym. Wprawdzie w tym przypadku trawę też trzeba grabić, ale przynajmniej będzie złożona w równych pasach, więc i ta część pracy będzie łatwiejsza.

Należy też wziąć pod uwagę kilka innych czynników, na przykład zastanowić się, ile miejsca możemy przeznaczyć na przechowywanie urządzenia. Garaż dla kosiarki powinien być zadaszony i suchy. W przypadku urządzeń ręcznych i samobieżnych, warto zaopatrzyć się w model ze składaną rączką. Łatwiej wtedy zmieścimy kosiarkę nawet w niewielkim składziku.

Pozostaje jeszcze kwestia funduszy. Za trwały model, o eleganckim designie zapłacić trzeba dwa lub trzy razy więcej niż niemarkowy produkt z hipermarketu. W każdej jednak sytuacji o kosiarkę trzeba dbać, a przynajmniej uważnie przeczytać instrukcję obsługi. Nawet najbardziej wyszukane i kosztowne urządzenie nie "pociągnie" długo bez odpowiedniej konserwacji.

Co zrobić z trawą?

Skoszona trawa doskonale nadaje się na kompost. Jeżeli jednak nie mamy gdzie składować skoszonej trawy i chcemy pozostawić ją na trawniku (warto tak postąpić szczególnie pod drzewami w sadach), wybierzmy kosiarkę z dodatkową funkcją rozdrabniania skoszonej trawy (tzw. "bio-clip"). Dobrze rozdrobniona trawa pozostawiona na trawniku szybciej się rozkłada i użyźnia glebę. Przeznaczona na kompost, ulega też znacznie szybszemu kompostowaniu.

źródło: Poradnik Ogrodniczy

Ceny kosiarek:

ręczne

Flora (szer. koszenia: 30 cm; waga: 6 kg) - ok. 150 zł;

elektryczne

Einhell (moc: 900 W; szer. koszenia: 30 cm; waga: 9,5 kg; kosz: 28l) - ok. 190 zł;

Vega (moc: 1,1 kW; szer. koszenia: 32 cm; waga: 11 kg; kosz: 36l) - ok. 300 zł;

spalinowe

Stiga (moc: 4 KM; szer. koszenia: 45 cm; waga: 21 kg) - od ok. 750 zł;

MTD (moc: 3,5 KM; szer. koszenia: 51 cm; waga: 22 kg) - ok. 780 zł;

Bolens (moc: 4,5 KM; szer. koszenia: 40 cm; waga: 23 kg; kosz: 45l) - od ok. 870 zł;

kosy elektryczne

Grizzly (moc: 275 W; półautomatyczna, podwójna żyłka) - ok. 50-60 zł;]

traktorki

MTD (moc: 12,5 KM, szer. koszenia: 96 cm; waga: 150 kg; boczny wyrzut trawy) - od ok. 4,6 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny