Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łopuchowo: Upamiętnią zagładę Żydów

Julita Januszkiewicz
Łopuchowo. W pobliskim lesie przez Niemców została wymordowana niemal cała populacja tykocińskich Żydów.
Łopuchowo. W pobliskim lesie przez Niemców została wymordowana niemal cała populacja tykocińskich Żydów. Krzysztof Kundzicz/CC by 3.0
24 sierpnia, w samo południe, w lesie w Łopuchowie zostanie odsłonięta wyjątkowa macewa. Jej fundatorem jest Abraham Piekarewicz. Na uroczystość przyjedzie z Izraela, by upamiętnić 71. rocznicę mordu tykocińskich Żydów.

Trwa właśnie budowa postumentu. Będzie on wykonany z betonu i cegły klinkierskiej. Pojawią się na nim dwie tablice w języku hebrajskim i polskim. A na nich nazwiska 30 osób oraz dalszych krewnych Abrahama Piekarewicza.

Macewa zostanie odsłonięta 24 sierpnia. Stanie ona tuż przy ogrodzeniu w lesie w Łopuchowie. To właśnie tutaj w sierpniu 1941 roku Niemcy w okrutny sposób zamordowali aż 2,5 tysiąca Żydów z okolic Tykocina.

- W ciągu dwóch dni doszło do zagłady całej społeczności żydowskiej. Przeżyło tylko 21 osób - mówi Maria Pisarska-Kalisty kierowniczka Muzeum w Tykocinie.
Miasteczko upamiętni tragedię. Uroczystość będzie wyjątkowa. Pojawi się na niej, m.in., Abraham Piekarewicz - fundator pamiątkowej macewy.

Do Tykocina przyjedzie z rodziną z Izraela, by upamiętnić zamordowaną 71 lat temu w łopuchowskim lesie rodzinę.

- To będzie bardzo ważne wydarzenie dla naszego muzeum oraz tykocińskiej społeczności. To także doskonała lekcja historii i patriotyzmu dla młodych ludzi, którzy interesują się wojną, gdyż ich dziadkowie byli wywożeni w 1944 roku do obozów koncentracyjnych. Ponadto pamięć o tej tragedii funkcjonuje w Tykocinie. Mieszkańcy co roku oddają hołd pomordowanym Żydom - podkreśla Maria Pisarska-Kalisty.

Historia rodziny Piekarewiczów jest wzruszająca, ze względu na dramat jaki przeżyła. Prawie wszyscy spoczęli w grobach w lesie w Łopuchowie. - Ojcu Abrahama Szmuelowi udało się uratować. W drodze do miejsca egzekucji, wyskoczył z samochodu. Ukrywał się w lesie. Wrócił do Tykocina. W swoim domu spotkał brata Kapela, któremu też udało się uciec. Razem przedostali się do białostockiego getta. Na szczęście obaj przeżyli wojnę - opowiada Maria Pisarska-Kalisty.

W 1957 roku Szmuel wyjechał z rodziną do Izreala. Mieszkał w Hajfie. Zmarł w 2001 roku.
Rok wcześniej, wraz synem Abrahamem, Szmuel odwiedził swoje rodzinne miasteczko oraz groby swoich bliskich.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny