Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łomża. Śledczy: Bił, przypalał papierosem i zgwałcił 15-miesięczne niemowlę. Jest akt oskarżenia przeciwko 23-latkowi

Izabela Krzewska, JBa
Oskarżony na proces czeka w tymczasowym areszcie. W przeszłości nie był karany.
Oskarżony na proces czeka w tymczasowym areszcie. W przeszłości nie był karany. KMP Łomża/ zdjęcie ilustracyjne
Oskarżony o czyny pedofilskie miał się dziewczynką opiekować pod nieobecność rodziców. W śledztwie przyznał się tylko do bicia. Sprawa trafiła właśnie do sądu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Sprawa wyszła na jaw pod koniec października 2019 roku. To wtedy rodzice przywieźli dziewczynkę do łomżyńskiego szpitala.

Dziecko miało obrażenia głowy, górnych i dolnych kończyn, ale także miejsc intymnych. Lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu dziecka do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białegostoku oraz zawiadomili policję.

Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymali jednego z domowników. To 23-latek. W mediach pojawiła się informacja, że jest on kuzynem matki skrzywdzonej dziewczynki, ale śledczy nie komentują tych doniesień. Wiadomo tylko, że w tragiczny sobotni wieczór 26 października opiekował się dzieckiem mieszkańców Łomży. Gdy rodzice wrócili z pracy i zobaczyli, w jakim stanie jest niemowlę, pojechali do szpitala.

Czytaj też: Brutalny gwałt na 14-latce przy ul. Wyszyńskiego w Białymstoku. Proces będzie się toczyć za zamkniętymi drzwiami (zdjęcia)

Podejrzewany w chwili zatrzymania, był pijany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zgwałcenia 15-miesięcznej dziewczynki oraz znęcania się nad nią fizycznie, psychicznie i ze szczególnym okrucieństwem. W opisie czynu jest też mowa o spowodowaniu obrażeń ciała dziecka, które - według śledczych - 23-latek bił rękoma po całym ciele i przypalał żarem od papierosa. Podejrzany trafił do tymczasowego aresztu.

Śledztwo właśnie się zakończyło. Prokuratura zbierała dowody i teraz nie ma wątpliwości, że dziewczynka została wykorzystana seksualnie, a za tym ohydnym czynem stoi znajomy ich rodziców. Grozi mu od 5 do nawet 12 lat pozbawienia wolności.

- Oskarżony złożył wyjaśnienia. Przyznał się do spowodowania obrażeń ciała, ale zaprzeczył, by wykonywał jakiekolwiek czynności seksualne wobec pokrzywdzonej – mówi Rafał Kaczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży.

W toku postępowania 23-latek był poddany obserwacji psychiatrycznej. Biegli stwierdzili, że jest on poczytalny i nie ma żadnej choroby psychicznej czy upośledzenia umysłowego, które mogłyby zwolnić oskarżonego od odpowiedzialności karnej. W efekcie mężczyzna może być sądzony.

Proces mężczyzny toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Łomży. Wcześniej 23-latek nie był karany.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna