- Nie do przyjęcia jest brak zabezpieczenia pacjentów w dostęp do leków w porze nocnej i w dni wolne od pracy w mieście liczącym ponad 62 tys. mieszkańców. Stawką jest zdrowie i ludzkie życie - napisała Justyna Gosk-Frankowicz, z Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, odpowiadajac na pismo Mariusza Chrzanowskiego, prezydenta Łomży.
W marcu br. inspektorzy przeprowadzili kontrole doraźne w dwóch łomżyńskich aptekach.
- Zostały wydane decyzje nakazujące usunięcie nieprawidłowości stwierdzonych w czasie kontroli, w tym podjęcie dyżurów zgodnie z uchwałą rady - przekazuje nam Justyna Gosk - Frankowicz. I dodaje, że nieusunięcie uchybień może stanowić przesłankę do cofnięcia zezwolenia na prowadzenie apteki.
- Jest to rozwiązanie daleko idące, które w efekcie może pozbawić lokalną społeczność dostępu do produktów leczniczych - tłumaczy nam Justyna Gosk - Frankowicz.
W piśmie do włodarza inspektor wyjaśnia, że egzekwowanie tego typu jest możliwe tylko, gdy naruszenia te mogą powodować bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi. W tej omawianej sytuacji, jej zdaniem może to być przez apteki kwestionowane.
Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny apeluje do władz miasta o podjęcie dialogu z samorządem aptekarskim. Otrzmuje bowiem sygnały o tym, że w wielu aptekach istnieją niedobory kadry fachowej, związane zpandemią koronawirusa.
- Trzeba wypracować takie rozwiązania, które w trudnym okresie pandemii pozwolą na dostosowanie dyżurów apek do realnego zapotrzebowania, bez ponadwymiarowego obciązenia pracujących w nich farmaceutów - zauważa Justyna Gosk - Frankowicz.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?