Lokator nie oszczędzi

Wszystko zaczęło się od przetargu na wywóz nieczystości, który spółdzielnia rozpisała w grudniu ubiegłego roku. Do tej pory zajmowały się tym Czyścioch i Astwa. Ze wszystkich ofert spółdzielnia wybrała trzy - do dotychczasowych wykonawców dołączyło Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

Spółdzielnia korzysta

Zmiana przyniosła duże korzyści, jeśli chodzi o stawki za wywóz śmieci. Dotychczas spółdzielnia płaciła za to około 160 tys. złotych miesięcznie, natomiast od 1 kwietnia jest to... 67 tysięcy.
- Różnica jest rzeczywiście ogromna - przyznaje Cywoniuk - Tyle udało się wywalczyć w ramach przetargu. Dlaczego tak tanio? Na pewno nie bez znaczenia jest to, że podpisywaliśmy umowy w momencie, kiedy firmy prowadziły ze sobą batalię o odśnieżanie miasta. Poza tym nie mogły znaleźć one między sobą wspólnego języka. I my na tym wygraliśmy.
Spółdzielnia płaci firmom ryczałtem. - Nie interesuje nas, ile razy firma wywozi nieczystości - mówi Cywoniuk. - Aby tylko śmieci nie wysypywały się z kontenera.
Na Słonecznym Stoku i na Leśnej Dolinie nowe stawki zaczęły obowiązywać od 1 kwietnia, kiedy skończyły się okresy wypowiedzeń w dotychczasowych umowach. Od tego czasu zamiast Astwy śmieci wywozi tu MPO. Natomiast na Zielonych Wzgórzach zmiana ma nastąpić od 1 lipca. Teraz śmieci wywozi Czyścioch, potem ma się nimi zająć Astwa.

Lokatorzy nie

Za wywóz śmieci każdy mieszkaniec spółdzielni płaci 3,92 groszy miesięcznie. Ta stawka została wyliczona na podstawie kalkulacji kosztów z ubiegłego roku. - Ale jeśli spółdzielnia ma znacznie niższe koszty, to teraz powinniśmy płacić mniej! - apelują mieszkańcy Leśnej Doliny. - Jeśli tak nie będzie, to prezesi dalej będą zarabiać na mieszkańcach.
- Na razie nie będzie żadnej obniżki, ale lokatorzy na tym nie stracą - odpowiada Cywoniuk. - Wolimy zostawić te pieniądze "na wyniku" spółdzielni jako oszczędności i dopiero pod koniec roku zdecydujemy, czy zmniejszyć opłatę na 2005 rok. Dlaczego? Jeśli sprzątające firmy zażyczą sobie podwyżkę - wtedy pokryjemy ją właśnie z tych oszczędności, aby nie podnosić opłaty dla mieszkańców.