Już raz wygrał, ale spółdzielnia odwołała się od wyroku. Jutro białostocki sąd ma rozpatrzyć jej apelację.
Chodzi o to by uchwały, które podjęto w czerwcu na posiedzeniu przedstawicieli spółdzielni zostały uchylone. Jego zdaniem organ, który je podjął istnieje nielegalnie.
Lokator chce by sąd unieważnił zatwierdzenie sprawozdania finansowego i przegłosowanie absolutorium dla zarządu.
Białostocki sąd okręgowy w październiku przyznał mu racje.
- A to znaczy, że jeśli wyrok się uprawomocni, Rodzina Kolejowa nie ma budżetu, zarząd nie ma absolutorium, a statut jest nieważny - mówił tuż po rozprawie Muszyc.
Rodzina Kolejowa nie zgodziła się jednak z wyrokiem. I złożyła apelację. Chcę by sąd jeszcze raz przyjrzał się sprawie.
Ich zdaniem ustawa, na którą powołuje się lokator jest wadliwa i może być różnie interpretowana. Liczą, że sąd wyższej instancji może zmienić wyrok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?