Lokale do wynajęcia w centrum wciąż są puste

Pomieszczenie po byłym sklepie obuwniczym jest olbrzymie - ponad 120 m kw. i atrakcyjnie zlokalizowane. Przed ostatnimi wakacjami właściciel zlikwidował działalność i od tego czasu w lokalu nic się nie dzieje. W październiku znalazł się w końcu chętny na jego wynajem. Planował tam otwarcie garmażerii. Miało to nastąpić jeszcze przed Bożym Narodzeniem, później termin przesunięto do końca roku, ale i tego nie udało się dotrzymać.

- Absolutnie nie rezygnujemy z planów - zapewnia Wojciech Dunikowski z firmy Makoma, która lokal wynajęła. - Pojawiły się problemy z dostosowaniem pomieszczeń do wymogów służb sanitarnych. Trzeba było m.in. zamontować tylne drzwi, których wcześniej nie było. Wkrótce uzyskamy wszystkie pozwolenia. Mamy też zamówione meble.

Zapowiada, że sklep zacznie działać na początku lutego. Mają to być delikatesy z szerokim wyborem wędlin i serów produkowanych według tradycyjnej receptury. Będzie też nabiał, pieczywo oraz warzywa i owoce. Z kolei wyroby garmażeryjne będzie można spróbować na miejscu. Właściciel planuje też ustawienie ogródka. - Sklepów spożywczych w centrum brakuje - zauważa Wojciech Dunikowski.

Wymieniony lokal nie jest jedynym, który stoi pusty. Niedawno zlikwidowano sklep obuwniczy znanej sieciowej marki. Znajdował się niedaleko byłego komisariatu przy Lipowej. Z działalności zamierza zrezygnować także właściciel sklepu odzieżowego zlokalizowanego na rogu ulicy Lipowej i Nowy Świat.

- Najemca wypowiedział umowę - informuje Monika Suszczyńska. - Zamyka działalność na przełomie stycznia i lutego.

Jak pisaliśmy, powodem tej decyzji jest drastyczny spadek obrotów. Lokal jest już wystawiony do przetargu, wkrótce miasto poda jego datę.

Z działalności zrezygnował także właściciel baru serwującego kebaby - znajdował się on w pobliżu skrzyżowania Lipowej i Grochowej.