- Wiem, że nie będzie to łatwy mecz, ponieważ w Ekstraklasie, za to lubię naszą ligę, nie ma łatwych meczów. Są trudne. Z naszej strony musimy zagrać w tym meczu bardzo mądrze. Najważniejsze jest to, żeby zdobyć trzy punkty - uważa bułgarski szkoleniowiec.
Piłkarze Jagiellonii przystąpią do spotkania z łódzkim beniaminkiem po remisie na własnym boisku 2:2 z Wisłą Płock. Trener Iwajło Petew ma w pamięci słabą postawę zespołu, który nie zachwycił i stracił cenne punkty. Jego zdaniem zespół nie może powtórzyć takiego występu.
- To prawda, nie jestem zadowolony z gry. Zwłaszcza do 60, 65 minuty. Z każdego meczu musimy wyciągać jakieś pozytywy. Tutaj też takie mamy. Z 0:2, okey, mieliśmy trochę szczęścia, ale strzeliliśmy dwa gole. Po długim czasie do bramki trafił Bida, również Puljić. Mamy teraz bardzo jasny obraz na przyszłość, na koniec sezonu. Uważam, że musimy zmienić nastawienie - ocenia Petew.
44-letni szkoleniowiec odniósł się również do powrotu Tarasa Romanczuka, który w ostatnim meczu przeciwko Wiśle Płock musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Przyznał też, że sytuacja kadrowa zespołu przed spotkaniem z ŁKS nie jest idealna.
- Dla nas to ważne. Romanczuk jest zawodnikiem doświadczonym, naszym kapitanem - mówi Petew. - Nie wiem, kiedy Bogdan będzie gotowy do powrotu na boisko. Wiem natomiast, że zarówno on jak i Dejan nie mogą być w drużynie na kolejny mecz.
ZOBACZ TEŻ: Przewidywany skład Jagiellonii Białystok na mecz z ŁKS Łódź. Taras Romanczuk wraca do wyjściowej jedenastki
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?