Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS 1926 Łomża ma nowego trenera. Sławomir Kopczewski robi transfery

Tomasz Dworzańczyk
Marcin Truszkowski (z prawej) jest jednym z kilku wartościowych graczy, jakich latem pozyskał ŁKS 1926 Łomża
Marcin Truszkowski (z prawej) jest jednym z kilku wartościowych graczy, jakich latem pozyskał ŁKS 1926 Łomża Paweł Lisiecki
Choć nowy trener Sławomir Kopczewski nie mówi otwarcie o awansie, to klub poczynił już kilka interesujących transferów.

- Nikt przede mną nie stawiał żadnych celów. Na razie chcemy zdobyć jesienią jak najwięcej punktów, a potem usiądziemy i w przerwie między rundami pomyślimy o tym - mówi Kopczewski.

Szkoleniowiec już w przeszłości prowadził zespół z Łomży. To jego drugie podejście do pracy w ŁKS. Jak sam przyznaje, nie miał oporów, by ponownie poprowadzić biało-czerwonych.

- Ruch Wysokie Mazowieckie też prowadziłem dwukrotnie, więc nie mam w związku z tym żadnych przesądów. Moim zdaniem, jeśli ktoś ponownie chce mnie zatrudnić, to świadczy tylko dobrze o pracy, jaką wykonywałem wcześniej. A poza tym, zawód trenera jest dość specyficzny i często bywa, że wraca się do klubu, w którym się wcześniej już było - tłumaczy opiekun łomżan.

Pozyskali wartościowych zawodników

Nowemu trenerowi pomagać w pracy będzie Marcin Mroczkowski, który wiosną wraz z Jackiem Lisem prowadził zespół. Niewykluczone, że do sztabu szkoleniowego zostanie włączona jeszcze jedna osoba. Pierwszym ruchem kadrowym było pozyskanie przez ŁKS Marcina Truszkowskiego, grającego w przeszłości m.in. w Jagiellonii Białystok i GKS Bełchatów. Oprócz niego do drużyny dołączyli także Łukasz Grzybowski (ostatnio Olimpia Zambrów) oraz Hubert Karwacki, Bartosz Stachelski i Tomasz Kiełczewski i Piotr Prusinowski (wszyscy Orzeł Kolno).

- Są to zawodnicy wartościowi, ale mamy jeszcze trzy tygodnie na zamknięcie kadry i niewykluczone, że kogoś jeszcze pozyskamy. Tym bardziej, że nie obyło się też bez ubytków - mówi Kopczewski.

Z ŁKS pożegnali się m.in. Tomasz Staniórski (wyjazd zagraniczny), Łukasz Adamski ( odszedł w trakcie poprzedniego sezonu) oraz Bartosz Pyko (nie podjął treningów). Nie wiadomo, czy zostanie Patryk Szymański (jest na testach w Miedzi Legnica), podobnie zagadką jest, czy zdolny do gry będzie Paweł Galiński, który leczy ciężką kontuzję.

- Na pewno przydałby się nam dobry obrońca. Graliśmy ostatnio sparing z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, który przegraliśmy 1:3 i na podstawie tej gry mogę stwierdzić, że z ofensywą naszego zespołu źle nie będzie, lecz trzeba trochę popracować nad defensywą - dodaje Kopczewski.

Został niecały miesiąc

W starciu z Ostrovią szkoleniowiec ŁKS zadowolony był z pierwszej połowy. Po przerwie, kiedy na boisku pojawiło się sporo graczy rezerwowych było już dużo gorzej. - Straciliśmy w drugich 45 minutach aż trzy bramki, a to o czymś świadczy - kwituje Kopczewski.

Łomżanie mają jeszcze sporo czasu na nadrobienie wszystkich braków, bowiem start ligi przewidziany jest na 11-12 sierpnia. Do tego czasu biało-czerwoni zmierzą się w sparingach m.in. z GKS Bełchatów (21.07), Wigrami Suwałki (28.07), Płomieniem Ełk (1.08), Wissą Szczuczyn (3.08), KS Śniadowo (7.08). Pierwszym meczem o stawkę będzie jednak już jutro spotkanie rundy przedwstępnej Pucharu Polski ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (Łomża, godz. 19.26).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny