Skwer na podwórku przy jego bloku był bardzo zaniedbany. Dosłownie tonął w liściach i śmieciach. Po naszej interwencji został posprzątany.
Ulica jest zadbana, ale nasze podwórko tonie w śmieciach - napisał mieszkaniec kamienicy przy ul. Lipowej 24. - ZMK rzadko się nami interesuje.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, skwerek na podwórku był bardzo zaniedbany. Wszędzie leżały góry gnijących liści. Śmieci dosłownie wypadały z przepełnionych koszy.
- Na dodatek nie ma tu oświetlenia i co noc zbierają się pijaczkowie - żalił się nasz Czytelnik.
- Niedawno policja zabrała stąd jednego na wytrzeźwiałkę - dodaje Danuta Buzyn, mieszkanka Lipowej.
Nieproszeni goście zostawiają po nocnych libacjach góry śmieci. Wokół ławek, na których biesiadują, zawsze jest mnóstwo butelek po piwie i wódce.
- Nic o tym nie wiedzieliśmy - mówi Krzysztof Rysiak z ZMK. - Obiecuję, że się tym zajmiemy.
Słowa dotrzymał. Kopce liści zniknęły z podwórka, a przepełnione kosze zostały opróżnione.
Dziękujemy
Pracownikom Zarządu Mienia Komunalnego za szybką interwencję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?