Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipowa 17. Od Kozłowskiego do Perelmana

Wiesław Wróbel - Biblioteka Uniwersytecka
Kamienice przy ul. Lipowej 17 wzniósł Lejb Perelman - czterokondygnacyjną między 1879 a 1891 r., a trójkondygną między 1891 a 1893 r.
Kamienice przy ul. Lipowej 17 wzniósł Lejb Perelman - czterokondygnacyjną między 1879 a 1891 r., a trójkondygną między 1891 a 1893 r.
Kończąc naszą wędrówkę po zabytkowych domach przy ul. Lipowej przyszedł czas na dwie kamienice przyporządkowane do wspólnego numeru 17.

Obie zostały niedawno wyremontowane, mają też niemal identyczny wygląd elewacji frontowych (zwłaszcza parteru), kolorystykę i balustrady balkonów. Główna różnica dotyczy ich wysokości - jedna od strony posesji przy ul. Lipowej 19 ma cztery kondygnacje, zaś druga od strony cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy o jedną mniej. Odmienności te są rezultatem skomplikowanych zmian własnościowych, jakie przechodziła omawiana posesja od połowy XVIII w. do końca XIX stulecia.

Przyszła posesja pod nr 17 została wytyczona zapewne w 1758 r., gdy Jan Klemens Branicki zainicjował prace porządkowe na Przedmieściu Choroskim. Wyrównano wówczas bieg głównej drogi łączącej miasto ze wzgórzem św. Rocha, obsadzono ją czterema rzędami lip oraz wyznaczono nowe, równe posesje po lewej stronie ulicy. Według opisu z 1771 r. na omawianej posesji stał drewniany dom, zbudowany kosztem właściciela miasta. Za pozwoleniem Branickiego mieszkał w nim wówczas nadworny szklarz Dominik Kozłowski. Gdy po 1795 r. Białystok znalazł się pod władzą pruską, rodzinę Kozłowskich zastąpił Basel Barczerski, parający się czyszczeniem tkanin. Spis z 1806 r. pod tym samym adresem wymienia niejakiego Pletta, urzędnika budowlanego. Kolejna lista właścicieli sporządzona cztery lata później podaje, że omawiana posesja należała już do Gotliba Eyka.

Omawiana posesja została powiększona o obszar zlikwidowanej w 1803 r. drogi biegnącej od ul. Lipowej do wsi Starosielce, a jej wschodnia granica oparła się na sąsiedniej posesji należącej wówczas do cerkwi unickiej św. Mikołaja. W międzyczasie na krańcu posesji Eyka stanęła okazała stodoła z pruskiego muru. Eyk planował jakąś dużą inwestycję na swojej nieruchomości, gdyż na planie Białegostoku z 1810 r. wyrysowano obrys przyszłego budynku o znacznych rozmiarach (może miał to być dom gościnny?). W każdym razie Eyk, chociaż pozostawał właścicielem nieruchomości jeszcze w 1825 r., nigdy swego zamiaru nie zrealizował. Jeszcze w połowie XIX w. cała posesja zabudowana była jedynie kilkoma drewnianymi budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi, w tym wspomnianą już stodołą z pruskiego muru.

Gdzieś między 1825 a 1853 r. majątek Gotliba Eyka wykupił Nochim Rafałowski. Trudno powiedzieć o nim coś więcej poza faktem, że w źródłach określany był jako „właściciel nieruchomości”. Posiadał trójkę dzieci: synów Lejzera i Jankiela Chaima oraz córkę Hendlę, którą wydał za mąż za Lejbę Perelmana. Po śmierci Nochima Rafałowskiego władze sądowe dokonały w 1867 r. sekwestru nieruchomości, chcąc w ten sposób pokryć pozostałe po nim długi. 6 lutego 1870 r. wykupili ją na publicznej licytacji obaj synowie Nochima, dzieląc się prawami po połowie.

Jankiel Lejb zmarł w 1877 r., zapisując uprzednio swoją część majątku szwagrowi Lejbowi Perelmanowi. Dwa lata później, 19 kwietnia 1879 r. sąd cywilno-karny zatwierdził nową sytuację własnościową, w której jedną posesję posiadał Lejzer Rafałowski i Lejba Perelman. Jeszcze w lipcu 1879 r. podzielili oficjalnie działkę na dwie równe części. Część od strony cerkwi św. Mikołaja przypadła Lejbie Perelmanowi, a część od strony majątku Grinsztejnów (ul. Lipowa 19) przypadła Lejzerowi Rafałowskiemu. Tym oto sposobem z jednej posesji z czasów Branickich powstały w 1879 r. dwie niezależne działki, których dzieje toczyły się przez jakiś czas niezależnie.

Rafałowski zmarł tuż po 1883 r. Mocą testamentu spisanego tego roku przekazał swoją działkę synom Bejaminowi i Senderowi Rafałowskim. Ich prawa własności potwierdził sąd w 1886 r. i notabene w tym czasie nadal na posesji stały stare drewniane budynki pamiętające jeszcze czasy Gotliba Eyka. Obaj bracia żyli jednak krótko. Wydaje się, że zmarli tragicznie tuż przed 1891 r. Omawianą część Rafałowskich znów sądowo zasekwestrowano za niespłacone długi i 14 czerwca 1891 r. wystawiono na publiczną licytację. Nabywcą okazał się sąsiad i kuzyn, Lejb Perelman. Tak więc rozdzielone w 1879 r. działki zostały 12 lat później ponownie połączone.

Lejb Perelman zmarł nagle 11 marca 1893 r. przebywając w Królewcu. Nie pozostawił po sobie testamentu, ale wyrokiem sądu pozostały po nim ogromny majątek przeszedł w posiadanie wdowy Hendli oraz dwóch synów Szmula i Simchy. Gdy w 1894 r. spadkobierców wprowadzono w posiadanie majątku przy ul. Lipowej, stały już na nim dwa murowane domy zbudowane kosztem Lejby Perelmana - jeden cztero, a drugi trójkondygnacyjny. To zachowane do dziś kamienice przy ul. Lipowej 17.

Dzięki temu wiemy, że dom o czterech kondygnacjach stanął jako pierwszy gdzieś między 1879 a 1891 r. Drugi dom o trzech kondygnacjach został dobudowany do istniejącej kamienicy przez Lejbę Perelmana w latach 1891-1893.

O dalszych losach nieruchomości opowiem za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny