Liczby są bezlitosne. W naszym województwie od lat systematycznie spada liczba ludności. Jedynym wyjątkiem były lata 2008-2010, kiedy zanotowano większą liczbę urodzeń niż zgonów. Od 2000 roku liczba mieszkańców zmniejszyła się o 21,9 tys. osób. W 2015 r. zanotowano największą od lat liczbę zgonów - 12,3 tys. A także mniejszą niż wcześniej liczbę urodzeń. Na przykład w gminach Dubicze Cerkiewne czy Drohiczyn zanotowano rekordowo niski współczynnik urodzeń (liczba urodzeń na 1000 osób). Wyniósł on odpowiednio 4,37 oraz 4,78. W 2015 r. najniższy przyrost naturalny był m. in. w powiatach sejneńskim i hajnowskim. Na tym tle nieźle prezentują się miasta: najlepiej Białystok, potem Suwałki i Łomża.
Sytuacja demograficzna regionu była tematem wczorajszej konferencji, która odbyła się w Białymstoku. To kolejne spotkanie w ramach cyklu zainicjowanego przez Rządową Radę Ludnościową. Wzięli w nim udział samorządowcy oraz naukowcy z regionu.
- Nie ma w Polsce ważniejszej sprawy niż sytuacja demograficzna - stwierdziła prof. Józefina Hrynkiewicz, przewodnicząca Rządowej Rady Ludnościowej. - Potrzebnych jest wiele działań, także ze strony samorządów, by ludzie czuli się dobrze w swoich miejscowościach i chcieli tam zakładać rodziny. Tak jest w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie pani prezydent podjęła kompleksową politykę rodzinną, która związana jest z pomocą w znalezieniu pracy, z pomocą w znalezieniu mieszkań, gdzie rozwinięto budownictwo mieszkaniowe, a także bardzo szeroko usługi opieki nad dziećmi.
To właśnie stabilna sytuacja zawodowa, mieszkanie oraz dostępność opieki nad dziećmi są czynnikami, które mają największy wpływ na decyzje o powiększeniu rodziny. Samorządy mają tego świadomość.
Władze Białegostoku np. wprowadziły Kartę Dużej Rodziny, dzięki której rodziny z trojgiem i więcej dzieci mogą korzystać ze zniżek w przedszkolach i żłobkach, instytucjach kultury i sportu.
1,1
miliona wyniosła wg. GUS liczba mieszkańców woj. podlaskiego na koniec 2015 r.
59
osób na 1 km kw. wynosi gęstość zaludnienia w woj. podlaskim. To najmniej w kraju
60
proc. mieszkańców woj. podlaskiego mieszka w miastach
105
kobiet przypada na 100 mężczyzn w naszym województwie
75,5
procent dzieci w województwie podlaskim urodziło się w związkach małżeńskich
U nas związki są trwalsze
Jaka jest specyfika woj. podlaskiego jeśli chodzi o sytuację demograficzną?
Dr Dorota Wyszkowska, Urząd Statystyczny w Białymstoku: Jest wiele elementów charakterystycznych tylko dla Podlasia. Po pierwsze jest nas mało - niespełna 1,2 mln. Stanowimy jedynie 3,1 proc. ogółu mieszkańców Polski. Różnimy się też przyrostem naturalnym. W województwie podlaskim jest ujemny. W innych regionach też, tyle że u nas jest on generowany przez wieś, a nie przez miasto. Tymczasem w statystykach krajowych to miasto generuje ujemny przyrost naturalny.
Swego czasu mieszkańcy Podlasia byli postrzegani jako ci kierujący się tradycyjnymi wartościami. Czy tak jest i teraz?
Zdecydowanie. Zawieramy nieco więcej małżeństw niż wynosi średnia krajowa. Jeśli zaś chodzi o rozwody, to jest ich u nas najmniej. U nas związki okazują się trwalsze.
A jak jest z wykształceniem mieszkańców Podlasia?
Jeśli chodzi o te najwyższe poziomy, czyli poziom wykształcenia wyższego, policealnego oraz zawodowego średniego to nie odbiegamy od średniej krajowej. Mamy za to większy, w porównaniu do innych regionów, udział osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym. A także niższy od średniej krajowej udział osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?