Na dzisiejszej sesji radni PiS mieli licytować się z prezydentem. On zaproponował, by zawodnikom i szkoleniowcom Jagiellonii w nagrodę za wicemistrzostwo kraju dać 750 tys. zł. Oni, jak zapowiadali przed dwoma tygodniami na konferencji prasowej, chcieli zwiększyć tę kwotę do 950 tys. zł.
Licytacji jednak nie będzie. Bo PiS niespodziewanie zmieniło zdanie. Czyżby osiągnięcie wicemistrzostwa nie było już tak doniosłym wydarzeniem jak przedstawiano na konferencji? Okazuje się, że chodzi o... byłego już trenera Jagi.
- Michał Probierz odchodząc z Jagiellonii mówił, że będzie trenerem w zagranicznych klubach. A teraz nie dość, że ma się związać ze Śląskiem Wrocław to jeszcze chce zabrać ze sobą dwóch ważnych zawodników Jagiellonii - Konstantina Wasiljewa i Przemysława Frankowskiego - oburza się radny PiS Zbigniew Brożek, przewodniczący komisji sportu.
W zeszłym tygodniu media rozpisywały się o tym, że Probierz może trafić do Śląska Wrocław - jako menedżer oraz trener. To możliwe tylko pod warunkiem, że w przetargu na kupno większościowego pakietu akcji klubu zwycięży firma Andrzeja Kuchara, z którym związki ma Probierz. A jako że Kuchar jest właścicielem kart zawodniczych Przemysława Frankowskiego i Konstantina Vassiljeva pojawiły się spekulacje, że piłkarze ci opuszczą Jagę.
- Radni PiS zachowują się jak dziecko w piaskownicy. Najpierw chcą dać jak najwyższą nagrodę, a później - jak coś się nie spodobało - to się wycofują - mówi Maciej Biernacki, radny PO.
Do tej pory Zbigniew Brożek był gorącym orędownikiem zaproponowanego przez „Poranny” pomysłu, by Michał Probierz był honorowym obywatelem miasta. Teraz nie jest już tego pewny. - Jeśli Probierz trafi do Śląska Wrocław i zabierze nam zawodników, to będę przeciw - mówi.
To jakby potwierdzenie słów prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, który w zeszłym tygodniu komentując pomysł uhonorowania Probierza stwierdził, że w sporcie od miłości do nienawiści jest jeden krok. - Dlatego tak ważne decyzje jak nadanie tytułu honorowego obywatela należy podejmować z rozwagą - mówił.
Teraz pytamy prezydenta, jak ocenia fakt, że PiS odstępuje od licytacji, bo Michał Probierz podpadł Zbigniewowi Brożkowi. - Jak widać, emocje czasem biorą górę. Trzeba jednak pamiętać, że były trener Jagiellonii jest zawodowcem. Jego białostocki kontrakt wygasł. Jeśli będzie miał innego pracodawcę, to jemu będzie lojalny - mówi Tadeusz Truskolaski.
Na sesji PiS poprze wniosek prezydenta, by dać Jagiellonii dokładnie tyle ich zamierzał Tadeusz Truskolaski. Czyli 750 tys. zł.
- Myślę że podana przeze mnie kwota jest rozsądna - podkreśla prezydent.
Radny Brożek mówi jednak, że będzie wnioskował o dodatkowe pieniądze dla klubu. Ale nie jako nagrodę za wicemistrzostwo. - Zamierzam zaproponować, by za każdy mecz w lidze europejskiej Jagiellonia dostawała 50 tys. zł z puli na promocję. Wtedy pieniądze poszłyby na rzecz tych piłkarzy, którzy zostali w klubie, a nie opuścili go z Probierzem - podkreśla Brożek.
Biernackiego takie pomysły śmieszą. - Może jeszcze zróbmy rozróżnienie, np. za przegrany mecz 10 tys. zł, a za wygrany 25 tys. Jagiellonia i tak dostaje od miasta duże pieniądze. To w zupełności wystarczy - mówi.
Pod Ostrzałem GOL24 - Jonatan Straus (Jagiellonia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
