Pożar wybuchł w 2014 roku. Teraz sąd w Lesznie wydał wyrok. Mariusz W. - to właśnie jego dotyczyły akta, które miały spłonąć - został skazany na 5 lat więzienia. Taki sam wyrok usłyszał podpalacz Paweł P. Tym samym dostali maksymalne kary, jakie im groziły w tej sprawie. Cztery lata za kratkami ma spędzić trzeci oskarżony, czyli Tomasz K.. Jemu zarzucono pełnienie roli pośrednika.
Wszyscy mają solidarnie naprawić szkodę wyrządzono policji. Straty wyniosły prawie 20 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Ogień został podłożony 11 października 2014 roku, w nocy z piątku na sobotę. Podpalacz najpierw włamał się do przychodni sąsiadującej z pomieszczeniami policji. Potem do pokoju funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością gospodarczą. W jednej z szaf znajdowały się akta dotyczące wcześniejszych wyłudzeń kilku milionów złotych kredytu przez zleceniodawcę podpalenia, czyli Mariusza W.
Podpalacz, „wynajęty” za kilka tysięcy zł, oblał gabinet substancją łatwopalną, podłożył ogień i uciekł. Akcja się nie powiodła, bo pożar szybko został zauważony. Spaliły się komputery, ale akta ocalały, bo były zamknięte w szafie pancernej. Policjanci najpierw sami próbowali ugasić płomienie przy użyciu gaśnicy. Ostatecznie sytuację opanowała straż pożarna.
Policji szybko udało się namierzyć mężczyzn zamieszanych w podłożenie ognia. Zatrzymano ich krótko po pożarze.
Oni przepadli bez wieści. Rozpoznajesz kogoś?
Info z Polski - Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni:
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?