- Jako Solidarna Polska jesteśmy zaniepokojeni informacjami, które napływają do nas z Parlamentu Europejskiego, a które dotyczą lasów państwowych - mówi Aleksandra Łapiak, poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. - W ramach traktatów, jako kraj członkowski UE mamy kompetencje narodowe i kompetencje dzielone. UE może wpływać na decyzje państw narodowościowych jedynie w obrębie kompetencji dzielonych. Niestety PE wprowadził procedurę zmian traktatu Lizbońskiego, który daje możliwość przeniesienia leśnictwa do kompetencji dzielonych pomiędzy UE a państwa członkowskie. Oznacza to, że UE będzie mogła przejąć władzę zarządzania lasami państwowymi.
W poniedziałek na rynku Kościuszki w Białymstoku spotkali się leśnicy i działacze Solidarnej Polski, którzy rozpoczęli zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w obronie polskich lasów. Ustawa ta uniemożliwi podejmowanie prób zmiany traktatów w zakresie leśnictwa. Wprowadzi każdorazową dyskusję w parlamencie nad działaniami UE związanymi z gospodarka leśną i możliwością ich blokowania większością kwalifikowaną. Określi, że obowiązkiem władz i organizacji publicznych jest przeciwdziałanie procesom zawłaszczania kompetencji w zakresie leśnictwa przez UE. Zakaże wprowadzania nowych unijnych przepisów i da gwarancję polskiego zarządu nad polskimi lasami. Ustawa będzie również nakazywać rządowi, aby dbać o lasy będące własnością Skarbu Państwa, zobowiązując się do ochrony narodowego charakteru lasów. Ustawa uznaje wszystkie lasy Skarbu Państwa za dobro wspólne. Zapewnia każdemu dostęp do wszystkich terenów leśnych. To, co kluczowe, uniemożliwia prywatyzację polskich lasów i chroni przed niekontrolowaną wycinką.
- Chcemy stać na straży naszego narodowego dobra i dlatego będziemy zabiegać o racjonalną politykę UE wobec naszego kraju, która uwzględni nasze stanowisko i uszanuje suwerenność - dodaje Aleksandra Łapiak.
Więcej o obywatelskim projektem ustawy w obronie polskich lasów przeczytasz na stronie: wobroniepolskichlasow.pl