Najwięcej problemów i oporów banki i firmy pożyczkowe mają z podawaniem rzeczywistego oprocentowania, które uwzględnia, często ukrywane, opłaty: prowizje, koszty manipulacyjne, opłaty przygotowawcze. Są przypadki ewidentnego ukrywania rzeczywistej stopy oprocentowania.
Pokrętne zapisy
Problem jest
- Dotychczas trafiło do mnie kilka spraw dotyczących niestosowania się firm, udzielających kredytów do zapisów ustawy o kredycie konsumenckim.
Zgodnie z ustawowym wymogiem klient musi znać wszelkie koszty kredytu. W jednym z przypadków kredytodawca w ofercie umowy kredytowej twierdził, że to kredyt za darmo. Prawda była inna. Za zakup pralki klientka musiała zapłacić 200 zł kosztów uzyskania kredytu.
Generalnie jest tak, że najczęściej kredytodawcy, czyli banki ukrywają faktyczne koszty kredytu.
Jarosław Brzozowski, Miejski Rzecznik Praw Konsumenta
- Zdarza się, że wszystkie obowiązkowe warunki kredytu, oprocentowanie nominalne, prowizje, całkowity koszt kredytu są podane cyframi, natomiast roczna rzeczywista stopa oprocentowania jest zapisana słownie w bardzo pokrętny i zawoalowany sposób - powiedziała w GP Urszula Łysoń z Federacji Konsumentów. - Bankom, którym nie zależy na uczciwym traktowaniu klienta, pomagają luki w przepisach i nieprecyzyjne przepisy w ustawie, na przykład, te które dotyczą opłaty przygotowawczej.
Jakie 0 procent
- Znamy przypadek klienta, który zaciągnął kredyt w wysokości 5 tys. zł, z oprocentowaniem 0 proc. Bank nie pobierał żadnych prowizji, natomiast opłata przygotowawcza wyniosła 1300 zł. W momencie, w którym konsument, zgodnie z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim, chciałby od takiej umowy odstąpić, opłaty przygotowawczej bank nie musi zwracać - przyznała Urszula Łysoń.
W dwóch wypadkach sprawą niezastosowania się do przepisów ustawy zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Żadna skarga związana z nieprzestrzeganiem przepisów ustawy o kredycie konsumenckim nie trafiła jeszcze natomiast do arbitra bankowego. Zdaniem Katarzyny Marczyńskiej, arbitra bankowego, brak sygnałów o nieprawidłowościach może wynikać z tego, że klienci jeszcze nie znają swoich praw.
Klienci pomagają
To zapamiętaj
Zanim zaciągniesz kredyt w banku trzeba pamiętać o kilku następujących "drobiazgach":
l trzeba czytać dokładnie umowę,
l żądajmy określenia faktycznego kosztu kredytu,
l poza oprocentowaniem kredytu trzeba sprawdzić prowizje i inne dodatkowe opłaty, jakich zwykle żąda bank,
l jeśli umowa kredytowa zawierana jest poza lokalem przedsiębiorstwa, klient ma prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w ciągu 10 dni od jej zawarcia.
Jednak w tej sprawie winne są nie tylko banki. Czasami to klienci są sami sobie winni. Klientom nie chce się czytać umów i liczyć kosztów związanych z zaciągniętym kredytem. Idą po pożyczkę tam, gdzie można ją otrzymać w łatwy, choć nie najtańszy, sposób.
- W tej chwili rzeczywista stopa oprocentowania ułatwia porównywanie ofert, ale wciąż występuje problem związany ze świadomością klientów - dodaje Katarzyna Marczyńska. - Żeby skorzystać z instrumentu, jakim jest roczna rzeczywista stopa zwrotu, klient musi sprawdzić oferty wielu banków, porównać je i dopiero wtedy wybrać. Jednak mało kto tak robi.
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?