Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. Rosja w ogniu krytyki. Piotr Lisek niechętnie o polityce. Co łączy Jarosławę Mahuczich i Lothar Matthäusa?

Paweł Wiśniewski ze Stambułu
- Wejście do finału tutaj w Stambule było absolutnym minimum. Sądzę, że konkurs finałowy będzie emocjonujący, bo wszyscy są na podobnym poziomie. Dziś rywale udowodnili, że będzie trzeba skakać powyżej 5.75 m. Sądzę, że aby myśleć o medalu konieczne będą skoki w okolicach 5.80 m - powiedział po eliminacjach Piotr Lisek
- Wejście do finału tutaj w Stambule było absolutnym minimum. Sądzę, że konkurs finałowy będzie emocjonujący, bo wszyscy są na podobnym poziomie. Dziś rywale udowodnili, że będzie trzeba skakać powyżej 5.75 m. Sądzę, że aby myśleć o medalu konieczne będą skoki w okolicach 5.80 m - powiedział po eliminacjach Piotr Lisek PAP/Adam Warżawa
Rekordzista Polski w skoku o tyczce Piotr Lisek raczej niechętnie wypowiada się o polityce i kwestiach związanych z inwazją Rosji na Ukrainę. Nam udało się jednak na chwilę zwierzeń i opinię na temat - jak to określają Sowieci - „specjalnej operacji wojskowej”. Nasz rekordzista również pod względem liczby startów halowych mistrzostwach Europy, podobnie, jak większość zawodników, nie widzi możliwości przywrócenia Rosjan i Białorusinów do rywalizacji sportowej.

- Nie lubię mieszać sportu z polityką i mam nadzieję, że to tak nie zabrzmi, ale jestem stanowczo przeciwko przywróceniu Rosjan i Białorusinów do rywalizacji sportowej - wyjaśnił Piotr Lisek, dla którego jest to już szósty udział w halowych mistrzostwach Europy. - Jest jeden najważniejszy powód: trzeba wywrzeć jak najmocniejszą presję na zawodnikach, którzy muszą wywierać presję na rządzie i przywódcach swojego kraju. Tak, aby zmiany nastąpiły!

Lekkoatletyka. Rosja w ogniu krytyki. Piotr Lisek niechętnie o polityce. Co łączy Jarosławę Mahuczich i Lothar Matthäusa?
PAP/Adam Warżawa

Zdaniem naszego tyczkarza, wielu jego kolegów z Rosji i Białorusi nie jest indywidualnie winna temu, co się dzieje, ale w sytuacji wojny wywołanej przez Rosję na Ukrainie „wszystkie działania są dozwolone”, aby powstrzymać rozlew krwi. - Bez wątpienia, sport nie jest nam potrzebny do życia w 100 procentach. Najpierw trzeba zadbać o wszystkie konstytucyjne prawa, a później dawać ludziom rozrywkę - podkreślił Piotr Lisek.

Wszyscy czekają na niedzielny finałowy konkurs skoku wzwyż, a to z racji występu aż trzech Ukrainek - Jarosławy Mahuczich, Julii Lewczenko i Kateryny Tabasznyk! A warto dodać, że w Stambule zabrakło Iryny Geraszczenko… halowej wicemistrzyni Europy sprzed dwóch lat, z Torunia.

Dzisiaj mija 4 marca, 374. dzień agresji rosyjskiej. Rok temu, Jarosława Mahuczich wraz z trenerką Tatianą Stiepanową opuściła rodzinne miasto Dniepr, nie będąc pewna, kiedy wróci do miasta położonego w środkowo-wschodniej części kraju. Krótko pomieszkiwały w pobliskiej, prowincjonalnej Suchacziwce. Kilka miesięcy, wyłącznie dzięki pomocy sponsorskiej, spędziła w Erlangen w Bawarii, gdzie miała do dyspozycji mieszkanie i obiekty treningowe.
Wcześniej miasto usytuowane na północ od Norymbergi bardziej kojarzyło się kibicom piłkarskim - tutaj urodził się i uczył gry w piłkę, wielokrotny kapitan reprezentacji Niemiec Lothar Matthäus

W grudniu 2022 roku, Jarosława Mahuczich wreszcie odwiedziła Dniepr, a szczególnie pamięta, jak zobaczyła... dworzec kolejowy. Wracając do Niemiec, zabrała ze sobą mamę, siostrę i siostrzenicę. Na Ukrainie zostają tata i babcia… Teraz ukraińska mistrzyni skoku wzwyż mieszka w… Belgii.

Lekkoatletyka. Rosja w ogniu krytyki. Piotr Lisek niechętnie o polityce. Co łączy Jarosławę Mahuczich i Lothar Matthäusa?
PAP/EPA

- Bardzo trudno jest wędrować po całym świecie, mieszkając raz w jednym domu, raz w drugim – powiedziała Ukrainka

W pierwszym tegorocznym starcie halowym, we Lwowie, Mahuczich uzyskała wynik 2.00 m.

- W dniu zawodów, rosyjski nalot uderzył w wielopiętrowy budynek w Dnieprze, zabijając 46 osób i raniąc 80 kolejnych, a 11 osób nadal uważa się za zaginione. - Sportowcy rosyjscy? Oni naprawdę umarli dla mnie. Nie istnieją w moim życiu. Ukraińscy sportowcy zrobią wszystko, co możliwe, aby białoruscy i rosyjscy sportowcy nie rywalizowali na arenie międzynarodowej, ponieważ Rosja jest państwem terrorystycznym. Jest jeden cel, którym dzielę się ze wszystkimi rodakami - zakończenie wojny i zwycięstwo! - stwierdziła Jarosława

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny