Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia - Jagiellonia 3:0. Bagaż trzech bramek to najniższy wymiar kary. Grupa mistrzowska oddala się od Jagiellonii [ZDJĘCIA]

Jakub Laskowski
Jagiellonia była legijnym koszmarem, ale zły sen legionistów się skończył. W 28. kolejce ekstraklasy wicemistrzowie Polski zasłużenie ulegli przy Łazienkowskiej Legii Warszawa 0:3 i w konsekwencji spadli z miejsca gwarantującego grę w grupie mistrzowskiej.

Typowanie przed meczem wyjściowego składu Jagiellonii można było porównać do wróżenia z fusów.

Na pewno wiadomo było tylko tyle, że trener Ireneusz Mamrot nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za nadmiar żółtych kartek Arvydasa Novikovasa i Stefana Scepovicia, który w spotkaniu z Pogonią Szczecin zerwał więzadła w kolanie. Z kolei występy Mariana Kelemena i Patryka Klimali stały pod dużym znakiem zapytania. Obaj jednak udali się z zespołem do stolicy i dość nieoczekiwanie znaleźli się w pierwszej jedenastce. Do niej wrócili również Bartosz Kwiecień, Martin Pospisil i Andrej Kadlec, który zabezpieczał prawą stronę defensywy, a Jakub Wójcicki został przesunięty wyżej.

- Nasza sytuacja kadrowa nie jest komfortowa. Walczyliśmy z czasem i całe szczęście, że udało się postawić na nogi Patryka Klimalę, gdyż to w tej chwili jedyny zdrowy napastnik - mówił przed kamerami TVP Mamrot.

Wojciech Kobeszko, Sławomir Kopczewski i Jacek Bayer oceniają szanse Jagiellonii w meczu z Legią Warszawa

Początek meczu dawał nadzieję, że jagiellończycy dobrze odrobili lekcję z poprzednich spotkań, w których mieli duży problem z kreowaniem sytuacji bramkowych. W pierwszym kwadransie golkiper Legii zmuszony był do dwóch interwencji, po uderzeniach głową Tarasa Romanczuka i próbie z dystansu Klimali. W obu przypadkach brakowało precyzji i siły.

Były to jednak miłe złego początku w wykonaniu białostockiego zespołu. Legia otrząsnęła się i bliżej końca pierwszej połowy przejęła inicjatywę. Sygnałem ostrzegawczym była sytuacja Michała Kucharczyka, który po pięknym podaniu Carlitosa, znalazł się sam na sam z Kelemenem, ale w tym pojedynku górą okazał się Słowak. Sześć minut później golkiper Jagiellonii był już bez szans, a w roli głównej wystąpił Kasper Hamalainen. Fin wykorzystał dośrodkowanie z prawej flanki Marko Vesovicia i uderzeniem głową wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Sytuacja białostoczan zrobiła się jeszcze gorsza, gdy w 42. minucie do siatki, sprytną podcinką, trafił Sebastian Szymański.

- Graliśmy spokojnie, nic nie zapowiadało, że Legia może strzelić nam dwa gole. W drugiej połowie musimy się obudzić i powalczyć - oceniał w przerwie Romanczuk.

Słowa kapitana nie przełożyły się na zmianę obrazu gry w drugich 45 minutach. Legia atakowała dwa razy szybciej, unikała prostych błędów i kontrolowała wydarzenia. Można powiedzieć, nic przy tym nie ryzykując, że gdyby nie znakomita postawa Kelemena, zespół Mamrota wyjeżdżałaby z większym bagażem bramek.

Legia przeważała, starała się grać kombinacyjnie, momentami kotłowało się w polu karnym gości. Ci też nie grali najgorszej piłki, ale byli bezradni. Nie potrafili strzelić nawet rzutu karnego, podyktowanego za zagranie w polu karnym Antolicia. W 64. minucie Radosław Cierzniak piękną paradą obronił strzał Guilherme. W 66. minucie, czyli chwilę po niewykorzystanym przez Jagę karnym, Carlitos podał piętą do Andre Martinsa, a ten strzelił po ziemi, przy słupku i było po meczu.

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 3:0 (2:0). Bramki: 1:0 - Hamalainen (37), 2:0 - Szymański (42), 3:0 - Martins (66).

Legia: Cierzniak - Vesović, Remy, Jędrzejczyk, Rocha I (65. Wieteska), Antolić I, Martins (74. Stolarski), Kucharczyk, Hamalainen, Szymański (79. Radović), Carlitos.

Jagiellonia: Kelemen - Kadlec (65. Kostal), Runje, Mitrović, Guilherme, Kwiecień I (78. Adamec), Romanczuk, Pospisil I, Wójcicki, Imaz (84. Poletanović), Klimala.

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 18 000.

W środę Jagiellonia Białystok zmierzy się na Łazienkowskiej z warszawską Legią. Faworytem tego spotkania są mistrzowie Polski, ale żółto-czerwoni mają kilka atutów, które przemawiają na ich korzyść

Jagiellonia Białystok. Przed meczem z Legią Warszawa trudno ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny