IRENUSZ MAMROT (Jagiellonia): W moim zespole dobrze funkcjonowały przede wszystkim dwie rzeczy. Organizacja gry w defensywie i determinacja, która była naprawdę na wysokim poziomie. Doprowadziło to do tego, że zdobyliśmy trzy punkty. Oczywiście, były trudne momenty, o tym nie można zapominać, ale też mieliśmy swoją sytuację na 3:1, tak, aby ten mecz mógł być spokojniejszy. Lechia przegrała u siebie pierwsze spotkanie w tej rundzie. To co zrobiliśmy, jest dużym wyczynem. Tu w Gdańsku nikomu nie jest łatwo wygrać.
Czytaj też: Lechia - Jagiellonia Białystok 1:2. Coś nieprawdopodobnego! Białostoczanie zdobyli twierdzę Gdańsk
TOMASZ KACZMARFEK (Lechia): Wyglądaliśmy po prostu jak przeciętny zespół. Wszystko robiliśmy wolno, bez ognia, bez determinacji, bez wiary i przekonania, co nie zmienia faktu, że nawet w gorszy dzień nie powinniśmy takiego meczu przegrać. Bramki, jakie tracimy w ostatnim czasie, są takie proste. Pierwszy gol to stały fragment, który musimy wybronić, były tam cztery możliwości, by to dobrze załatwić. Kolejna bramka to samo. Jesteśmy w przewadze czterech na jednego i to dwukrotnie i nie reagujemy (...). Graliśmy później za dużo piłek w poprzek, za mało do przodu, które są trudne dla przeciwnika. Mieliśmy za niskie tempo i za mało odwagi. Nasz plan wykonaliśmy w bardzo małym stopniu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?