Grupa naukowców - prof. Rafał Kowalczyk z Instytut Badań Ssaków PAN, prof. Wiesław Walankiewicz i prof. Dorota Czeszczewik z Instytutu Biologii UPH w Siedlcach, prof. Tomasz Wesołowski z Pracowni Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego - odpowiedziała na apel osób protestujących 8 czerwca przeciw wycince Puszczy Białowieskiej i zgodziła się przeprowadzić wizję lokalną w Nadleśnictwie Hajnówka, w miejscach, gdzie w ostatnich dniach pracował ciężki sprzęt do masowej wycinki drzew. Naukowcy mieli sprawdzić, czy prowadzone prace nie obejmują drzewostanów objętych ochroną, a także drzew martwych, w których od dawna nie ma kornika. Ekspertom towarzyszyli dziennikarze i przedstawiciele organizacji pozarządowych. Wszyscy zostali spisani przez Straż Leśną i wyproszeni z lasu.
Puszcza Białowieska. Ekolodzy blokują wycinkę. Policja interweniuje (zdjęcia, wideo)
- Już na początku maja nadleśnictwa Hajnówka i Browsk przekroczyły średnie, roczne limity pozyskania drewna a pozyskanie drewna w starodrzewach z wykorzystaniem potężnych maszyn nie ma nic wspólnego z ochroną przyrody czy walką z kornikiem, gdyż wywożone drzewa od dawna są pozbawione kory. To właśnie chcą ukryć leśnicy - mówi Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.
- Działanie Lasów Państwowych potwierdza tylko ich chęć ukrycia przed opinią publiczną dowodów na to, że wycinki prowadzone są w sposób niezgodny z przepisami polskimi i międzynarodowymi zobowiązaniami Polski. Uniemożliwienie przeprowadzenie ekspertyzy niezależnym naukowcom to skandal – powiedziała Katarzyna Jagiełło z Greenpeace.
Minister Szyszko i część leśników tłumaczy trwające wyręby względami bezpieczeństwa i chęcią powstrzymania kornika atakującego świerki. Tymczasem Greenpeace i Dzika Polska od ponad roku pokazują dowody na to, że cięcia nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem turystów, a wywożone z lasu drzewa są bardzo często wolne od kornika. Wizja lokalna naukowców miała dać odpowiedź, w jakim stopniu proceder usuwania drzew w starych fragmentach lasu szkodzi chronionym i bardzo rzadkim gatunkom ptaków, owadów i roślin. Zgodnie z zasadami UNESCO oraz obszaru Natura2000 martwe świerki powinny zostać w Puszczy, jako jej integralna część.
- Jesteśmy w momencie, w którym naturalna, dzika Puszcza zamieniana jest w zwykła plantacje drewna: drzewostany ponadstuletnie są wycinane i wywożone pod pretekstem walki z kornikiem, a w ich miejscu za chwilę zostanie posadzony w rządkach las, jakich setki w całej Polsce – powiedział Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Zobacz też:
Obejrzyj również: Puszcza Białowieska. Blokada wycinki. Interweniowała policja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?