Łapy. Tak będzie wyglądał dworzec PKP

To już drugie podejście do remontu dworca w Łapach. Kilka lat temu takie plany miało PKP. Powstały efektowne wizualizacje. I na tym się skończyło, bo kolej nie miała pieniędzy na inwestycję w Łapach.

Teraz gmina, która od 2013 roku jest właścicielem tego obiektu, chce podjąć się tego wyzwania. Plany ma ambitne. Stary, zaniedbany dzisiaj dworzec będzie zburzony. W jego miejsce powstanie nowy, stylem nawiązujący do tego z czasów kolei Warszawsko-Petersburskiej. Jest już koncepcja. Budynek będzie okazały. Na powierzchni ponad 2,3 tys. mkw. zostanie urządzona wygodna poczekalnia dla podróżnych z kasami biletowymi i punktem informacji. Będą tu też lokale handlowe i gastronomiczne oraz sanitariaty. Na parterze ma być zaprezentowana ekspozycja Muzeum Kolejnictwa. Z kolei na piętrze w sali multimedialnej będą się odbywały pokazy.

- Tuż obok dworca powstanie centrum przesiadkowe z dwoma peronami, postojem taxi, z zadaszonymi wiatami i stojakami rowerowymi, a także stanowiskami postojowymi dla aut osobowych. Będą też wydzielone miejsca dla drobnego handlu - wylicza Urszula Jabłońska, burmistrz Łap.

Na małym skwerze na torze wykonanym na tradycyjnych podkładach drewnianych stanie parowóz.

Wkrótce gmina ogłosi przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej. Prawdopodobnie będzie gotowa w 2017 roku. Potem będzie poszukiwany wykonawca. Inwestycja ruszy najwcześniej w przyszłym roku.

Wiadomo, że pochłonie 7 mln zł. I tu pojawia się problem. Bo gmina nie ma pieniędzy na inwestycję z rozmachem. Dlatego zamierza powalczyć o unijne dofinansowanie. Burmistrz jest dobrej myśli. - Pieniądze są przewidziane w Regionalnym Programie Operacyjnym w ramach projektu, dotyczącego budowy centrum przesiadkowego w Łapach - liczy Urszula Jabłońska.