Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapy mają apetyt na sołectwa

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 085 715 45 45
Władysław Łapiński w Łapach Szołajdach mieszka od urodzenia. - Nie chcę, by nasza wieś została włączona do Łap. Nie widzę żadnych korzyści z mieszkania w mieście - mówi.
Władysław Łapiński w Łapach Szołajdach mieszka od urodzenia. - Nie chcę, by nasza wieś została włączona do Łap. Nie widzę żadnych korzyści z mieszkania w mieście - mówi.
Władze Łap chcą poszerzyć granice miasta o kilka sołectw. Decyzję o przyłączeniu się do Łap zależy głównie od mieszkańców wsi.

Miasto ma zakusy na: Gąsówkę Starą (kolonia), Łapy-Kołpaki, Łapy-Łynki, Łapy-Szołajdy, Łapy-Dębowinę, Płonkę Kościelną (część wsi z oczyszczalnią) oraz Uhowo I i Uhowo II.

Magistrat: Zmiany to korzyści

- Poszerzenie granic to konsekwencja rozwoju miejscowości przylegających do Łap. Stopniowo nabierają typowo miejskiego charakteru. W wielu z nich nie ma, bądź prawie nie ma, ludności rolniczej. Miejscowości te stają się typowymi osiedlami mieszkalnymi. Gdyby nie tablice z nazwami, przyjezdnym byłoby trudno zauważyć granicę miasta - wyjaśnia Urszula Jabłońska, sekretarz gminy Łapy.
Według magistratu poszerzenie miejskich granic przyniesie łapianom same korzyści. Np. zwiększy się ranga miasta w województwie i będzie łatwiej zabiegać o inwestorów.

Skutkiem zmiany granic jest też wzrost liczby ludności Łap: - Mieszkańcom przyniesie przyspieszony rozwój. No i wzrośnie wartość nieruchomości - argumentuje sekretarz.

Łapom przybyłoby 3 tys. osób i liczyłoby 19,5 tys. mieszkańców.

PiS: Tak. Opozycja: Nie

24 października łapscy radni podjęli uchwałę o rozpoczęciu procedury poszerzenia granic miasta. Radni PiS poparli pomysł. Od głosu wstrzymali się Marek Gołko z PiS (mieszkaniec Uhowa) i Marek Łapiński opozycyjny radny (Nasze Podlasie) i sołtys wsi Łapy-Dębowina. "Nie" dla włączeniu sołectw do Łap mówi opozycja: - Uchwała jest intencyjna. Mam wrażenie, że rozpoczyna proces, od którego nie będzie później odwrotu - uważa Alina Łapińska, radna LPR. - Podczas sesji poinformowałam sołtysów o swoim sprzeciwie. Sądzę, że inicjatywa ta powinna wyjść od wsi. Nie można sołectwom niczego narzucać.

Opozycyjni radni: Witold Kulesza (LPR) i Zbigniew Łapiński (Nasze Podlasie) też uważają, że pomysł ten jest bezsensowny. Przeciwna poszerzaniu granic miasta jest Halina Kamińska z ChRS (mieszkanka Uhowa): - Wieś powinna pozostać w obecnym kształcie - jest przekonana.

Będą społeczne konsultacje

Październikowa uchwała to etap pierwszy: - Rada miejska upoważniła burmistrza Łap do przeprowadzenia prac związanych z przygotowaniem informacji niezbędnych do złożenia wniosku o poszerzenie granic. Ostatnim etapem będzie uchwała rady w sprawie wyrażenia opinii dotyczącej zmiany granic miasta Łapy - tłumaczy Urszula Jabłońska.

To znaczy, że magistrat rozpoczyna konsultacje społeczne: - Dzięki nim dowiemy się, które sołectwa z powyższej listy zechcą być włączone w granice miasta.

Dowiemy się też, czy miasto chce przyjąć w swoje granice okoliczne miejscowości? Sprawie konsultacji będzie poświęcona najbliższa sesja - dodaje sekretarz.

Wiadomo, że odbędą się one w grudniu i styczniu: - Włączenie tych miejscowości w granice Łap będzie zależało od woli mieszkańców, którzy powinni poznać korzyści, jakie z tego mogą wynikać - podkreśla Urszula Jabłońska.

Wieś raczej nie straci

Łapy-Szołajdy to jedna z większych wsi w gminie. Granicę z miastem wyznacza nie tylko tablica, ale i droga. W Łapach jest nowiutki asfalt, a w Szołajdach wyboista żwirówka. Ludzie tu pracowici, gospodarni, zajęci swoimi sprawami. Sołtysa Mieczysława Zdrodowskiego zastajemy przy obrządku: - Trzeba będzie zorganizować zebranie i zapytać ludzi, czy chcą mieszkać w mieście, czy zostać na wsi. Ja nie mogę wypowiadać się za nich. Może jednym będzie lepiej, a innym gorzej - mówi Zdrodowski. - Wieś raczej nie straci. Dokumenty będą zmieniane na koszt gminy. Podatki nie powinny wzrosnąć. Tylko trzeba będzie płacić za posiadane psów. Teraz we wsi wolno je chować, byle były zaszczepione.

Plusy zmian? Jakie plusy?

Władysław Łapiński, najbliższy sąsiad sołtysa, w Szołajdach mieszka od urodzenia: - Nie chcę, by naszą wieś włączono do Łap. Nie zgadzam się - mówi stanowczo: - Po pierwsze zabiorą nam dopłaty ONW. Na pewno wzrosną podatki. Trzeba będzie przerabiać wszystkie dokumenty, czyli dowód osobisty i rejestracyjny, bo adres się zmieni. A kto za to zapłaci? No ludzie.

- Nie widzi pan plusów mieszkania w mieście? - pytamy.

- Plusy? Jakie plusy? Jajka, mleko i mięso mam swoje. Poza tym niedaleko jest sklep - mówi pan Władysław. - Może młodzi zechcą przyłączyć się do miasta. Ja nie chcę.

Obok domu, po drugiej stronie wiejskiej drogi, spotykamy młodą kobietę i starszą panią.

Joanna Perkowska chciałaby mieszkać w mieście. Uważa, że zmiana granic wyszłaby ludziom na dobre - Poprawiłby się wizerunek Szołajd. Życie polepszyłoby się - ma nadzieję pani Joanna. - Na przykład zimą nasze drogi nie są systematycznie odśnieżane. Czekamy na remont głównej ulicy. Kiedy pada deszcz, nie można nią przejechać, ani przejść. Takie błoto. Kiedy będziemy już dzielnicą Łap, zrobią nam asfalt, jak w Witach.

Szkoła kartą przetargową?

Uhowo to największa miejscowość w gminie. Jest podzielona na dwa sołectwa: Uhowo I i Uhowo II. Już dziś ma charakter miejski. Sa tu: szkoła, kościół, dom kultury, dom pomocy społecznej, cztery sklepy i bar.

- Decyzja należy do mieszkańców. Pytałam ludzi, co sądzą o przyłączeniu do Łap - mówi Halina Kamińska, radna z Uhowa. - Nie słyszałam jednego głosu poparcia. Trzeba przeanalizować wszystkie "za" i "przeciw".

Sołtys Wojciech Bielawski też nie kryje obaw: - Włączenie do granic Łap może być dla nas niekorzystne. Nie będzie dopłat ONW. Niewykluczone, że podatki od nieruchomości mogą wzrosnąć - wylicza Bielawski. Podobnego zdania jest Wojciech Malinowski, sołtys Uhowa II.

Mieszkańcy boją się, że kartą przetargową będzie ich szkoła:

- Na ostatniej sesji rady burmistrz stwierdził, że jeśli Uhowo włączy się do Łap, nasza podstawówka będzie szkołą docelową, jak łapska "jedynka", "dwójka". Czy to znacza, że jeśli będziemy przeciw przyłączeniu naszej wsi do Łap, to szkole grozi likwidacja? - martwi się radna Kamińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny