Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapy: Budowa centrum przesiadkowego opóźniona. Zamiast porządnego placu dla autobusów błoto i kałuże (zdjęcia)

(jul)
Zamiast porządnego placu manewrowego dla autobusów wraz z wiatami przystankowymi jest tylko rozkopany plac.  Budowa centrum przesiadkowego mocno się opóźnia.  - Wykonawca deklaruje zakończenie inwestycji jeszcze w tym roku - mówi Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach.
Zamiast porządnego placu manewrowego dla autobusów wraz z wiatami przystankowymi jest tylko rozkopany plac. Budowa centrum przesiadkowego mocno się opóźnia. - Wykonawca deklaruje zakończenie inwestycji jeszcze w tym roku - mówi Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach. Julita Januszkiewicz
Zamiast porządnego placu manewrowego dla autobusów wraz z wiatami przystankowymi jest tylko rozkopany plac. Budowa centrum przesiadkowego mocno się opóźnia. - Wykonawca deklaruje zakończenie inwestycji jeszcze w tym roku - mówi Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach.

Centrum przesiadkowe, które powstaje na terenie dworca autobusowego i kolejowego to była sztandarowa inwestycja w Łapach.
Plany zakładają budowę placu manewrowego dla autobusów wraz z wiatami przystankowymi. Plus miejsca postojowe dla samochodów osobowych i postój dla taksówek.

Inwestycja ruszyła w marcu, ale jej końca nie widać. Najpierw centrum przesiadkowe miało być gotowe 29 września. Potem był kolejny termin zakończenia inwestycji, czyli 15 listopada.

Tymczasem na placu budowy nic się nie dzieje. Teren jest rozkopany, pełno tu błota i kałuż. - Wykonawca złożył wniosek o wydłużenie terminu inwestycji, który jest obecnie analizowany - mówi Urszula Jabłońska, burmistrz Łap.

Jak wcześniej pisaliśmy, wykonawca miał też problem z podwykonawcami. Urszula Jabłońska, tłumaczyła też, że inwestycja jest skomplikowana ze względu na konieczność przebudowy infrastruktury podziemnej. - Wykonawca deklaruje zakończenie inwestycji jeszcze w tym roku - mówi Urszula Romualdowska z Urzędu Miejskiego w Łapach.

Przez opóźnienia cierpią podróżni, bo na czas budowy centrum przesiadkowego konieczne było przeniesienie przystanku autobusowego. Teraz łapianie, którzy codziennie dojeżdżają do szkół i pracy w Białymstoku muszą korzystać z prowizorycznego przystanku autobusowego na placu Niepodległości, koło Cukierni u Lecha. To stamtąd od lipca odjeżdżają autobusy.

- Jest okropnie. Tak długo czekaliśmy na porządny dworzec autobusowy. I nic się nie dzieje w tym kierunku. Tym bardziej, że pogoda jest już paskudna. Musimy czekać na autobus w deszczu - narzeka Danuta Łapińska, która codziennie dojeżdża do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny