Rafał Rudnicki, Sebastian Putra, Marcin Szczudło i Agnieszka Rzeszowska - ta czwórka radnych PiS nie chce dostać służbowych laptopów.
Rada Miejska w Białymstoku przejdzie w tym roku na wyłącznie elektroniczny obieg dokumentów. Radni będą w formie elektronicznej dostawać wszystkie materiały: projekty uchwał, sprawozdania i informacje. Chodzi o to, by ich praca była sprawniejsza i oszczędniejsza. Dzięki komputerom nie trzeba będzie już drukować tysięcy stron na każdą komisję i sesję rady miejskiej.
Przewodniczący rady zapytał kolegów, czy będą używali urzędowych komputerów. Zdecydowana większość zgodziła się. Jednak czworo radnych odmówiło. Mimo tego muszą przestawić się na bardziej nowoczesny sposób pracy.
- Będą musieli sami zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie - zapowiada Włodzimierz Kusak, szef białostockiej rady miejskiej. - Dokumenty nie będą dostarczane im w wersji papierowej.
Komputery staną się własnością urzędu miejskiego. Wyposażone będą w bezprzewodowy dostęp do internetu oraz odpowiednie oprogramowanie.
Przetarg na laptopy ogłoszony zostanie w marcu. W tegorocznym budżecie zaplanowano na ten cel 83,5 tysiąca złotych. Jednak dopiero po rozstrzygnięciu przetargu dokładnie będzie wiadomo, ile będą kosztować laptopy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?