W elektrowni usłyszałam, że to sprawa gminy. Dlatego od razu pomyślałam sobie, że na pewno burmistrz postanowił zaoszczędzić na oświetleniu i wyłączył nam lampy. Jeśli tak rzeczywiście jest, to skandal. W końcu płacimy podatki, na co one idą? - mówi nasza Czytelniczka, która zadzwoniła do nas w tej sprawie.
Sprawdziliśmy. Okazało się, że za ciemnymi latarniami nie stoją żadne oszczędności. Jak wyjaśnił nam burmistrz Stanisław Małachwiej, gmina na razie jest daleka od tego pomysłu na zmniejszenie kosztów.
- Wyjaśnienie tej sytuacji może być tylko jedno. To przyczyny techniczne. Wyłączanie światła to nie jest nasz kierunek, żeby oszczędzać - zapewnia burmistrz.
Dodaje jednocześnie, że czasowe wyłączanie oświetlenia ulicznego było kiedyś przez niego brane pod uwagę. Zwłaszcza na terenie wiejskim. Jednak ostatecznie z niego zrezygnowano.
- Zastanawialiśmy się nad tym, aby wyłączać światło od godz. 1. do 3. w nocy. Jednak po konsultacjach z sołtysami zrezygnowaliśmy z tego pomysłu - wyjaśnia Stanisław Małachwiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?