Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lampę zainstalowali pani Bożenie na balkonie. To koszmar!

(ak)
Kiedy nocą zapadają ciemności, gdy cichną gwary z ulicy i ludzie kładą się spać, na balkonie u pani Bożeny zapala się światło. I gaśnie. I zapala.
Kiedy nocą zapadają ciemności, gdy cichną gwary z ulicy i ludzie kładą się spać, na balkonie u pani Bożeny zapala się światło. I gaśnie. I zapala. ak
Kiedy nocą zapadają ciemności, gdy cichną gwary z ulicy i ludzie kładą się spać, na balkonie u pani Bożeny zapala się światło. I gaśnie. I zapala.

Coraz częściej mieszkańcy decydują się odgrodzić, zainstalować domofon. Niektórzy instalują nawet kamery dla bezpieczeństwa.

Na podwórzu kamienicy przy ul. Dworcowej 45, aby oświetlić je po zmierzchu zainstalowano na budynku lampy z czujnikami ruchu. Wychodząc po schodach na podwórko czujka reaguje i zapala się światło. Idąc kilka kroków w prawo dziedzińca lub w lewo zapalają się kolejne. Sprytne i wygodne, tym bardziej, że to na podwórzu znajdują się pojemniki na śmieci.

Ale nie dla wszystkich.

"Dla mnie to koszmar"

- Zainstalowano jedno ze świateł na moim balkonie - opowiada Bożena Pospieszała, od kilkudziesięciu lat zajmująca mieszkanie na parterze z balkonem wychodzącym na podwórze. - Z tym się nie da normalnie żyć.

Za każdym razem, kiedy lampa automatycznie się włącza... - Mam całkowicie oświetlony balkon. Można podglądać, obserwować wszystko, co się tu dzieje - opowiada. - Dlaczego akurat ja mam być wystawiona na takie coś.

Ale nie to jest jeszcze największym problemem.

Przeczytaj także: Więcej informacji z Bydgoszczy na mmbydgoszcz.pl

Błyski całą noc

- No proszę sobie wyobrazić, że u Państwa na balkonie zapala się co chwilę lampa. Błyska mocnym światłem. Zapalona, zgaszona, zapalona, zgaszona, zapalona, zgaszona i tak cały czas. Nie można normalnie funkcjonować - podsumowuje Bożena Pospieszała.

- Już w styczniu napisałam do ADM, żeby jakoś zareagowali - dodaje.

Kamienica, bowiem, funkcjonuje na zasadzie wspólnoty mieszkaniowej, w której część udziałów, dotyczących mieszkań, które nie zostały wkupione, należy do Administracji Domów Miejskich.

- Dostałam jedynie informacje, że ma zostać przestawiona czujka, ale nic się ni zmienia, a poza tym przesunięcie czujki niewiele zmieni. Tutaj wystarczy, że kot przebiegnie po murku, a lampa się zapala - żali się Pospieszała.

Byliśmy na miejscu i rzeczywiście, wystarczy zejść po schodach i zrobić kilka ruchów w kierunku balkonu pani Barbary, a lampa błyska.

Mieli przestawić czujnik ruchu

- Tak, w styczniu dostaliśmy skargę od lokatorki - potwierdza Małgorzata Marszałek, rzeczniczka Administracji Domów Miejskich. - Monitowaliśmy w sprawie demontażu lampy. W marcu dostaliśmy informacje, że czujnik ruchu zostanie przestawiony w inną stronę.

Nie było jednak reakcji, więc... - 8 maja ponowiliśmy prośbę. Po informacje, jak to będzie załatwione proszę zgłosić się do Zarządców Nieruchomości WAM, bo to oni zarządzają nieruchomością.

"Lampa będzie przeniesiona"

Pytanie, czy z lampą zainstalowana na balkonie jednej z lokatorek budynku, uda się coś zrobić, skierowaliśmy do Zarządców Nieruchomości WAM.

Udało nam się wczoraj jedynie uzyskać nieoficjalne zapewnienie: - Z tego, co wiem, to już zapadła decyzja i lampa ma być przeniesiona - usłyszeliśmy od jednej z pracowniczek. - Damy znać, kiedy to się stanie - zapewniała.

A zatem czekamy i do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska