W lipcu ubiegłego roku ni stąd ni zowąd blaszak pojawił się w zabytkowym centrum Supraśla.
- Mnie w błąd wprowadzili ludzie - tłumaczy Kosowski. To on postanowił zainwestować i w szybkim tempie postawił na działce miejscowej parafii katolickiej blaszak, w którym miał sprzedawać pieczywo.
Nauka na błędach
- Ten punkt funkcjonowałby już w zeszłym roku, ale okazało się, że procedury są inne, bo wszystko jest w strefie, którą opiekuje się konserwator zabytków - wyjaśnia ksiądz Wojciech Kraśnicki, proboszcz parafii pw. NMP Królowej Polski. - Było dużo życzliwości urzędniczej i może przez tę życzliwość tak to się stało. Człowiek się jednak uczy na błędach.
Nauka nie poszła w las, bo, jak mówi ksiądz, wiele niezbędnych dokumentów, w tym zgoda konserwatora zabytków, zostało wydanych inwestorowi.
- Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał pozwolenie na budowę pawilonu handlowego przeznaczonego do sprzedaży pieczywa - informuje Zofia Cybulko z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Blaszak powinien być rozebrany przed realizacją powyższego pozwolenia PWKZ. Teraz ta budowla jest nielegalna.
Z tego, co mówi Kosakowski wynika, że tworzenie nowego pawilonu będzie raczej związane z przebudową blaszaka. Za to zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków.
- To na pewno będzie bardzo ładnie wyglądać - zapewnia inwestor z Narewki. - Dach będzie inny. To będzie ładnie obite.
Kiedy blaszak przestanie straszyć?
- Gdy już dostanę pozwolenie od starostwa - odpowiada Kosakowski. - Jak tylko to będę miał, przystąpię do działania.
- Chcemy, żeby wszystko było zrobione według prawa, żeby już nikt nie mógł się przyczepić - mówi ksiądz Kraśnicki.
Jak przyznaje, bardzo dobrze się stało, że wokół budowy blaszaka powstało sporo szumu.
- Człowiek pierwszy raz coś takiego robi. Gdyby to już powstało, to później dopiero byłoby wielkie halo. Byłoby i zamykanie, i rozbieranie - twierdzi proboszcz supraskiej parafii. - Dziękować Bogu, że tak wszystko wyszło.
Każdy jest ostrożny
Burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz mówi, że o blaszaku zdążył już zapomnieć.
- Na żadnej sesji ten temat nie był poruszany, a to oznacza, że nie ma sprawy - informuje burmistrz. - To, że długo tak to trwa, to znak, że każdy jest ostrożny i każdy pilnuje terminów, żeby późnej nie było już żadnego haka.
Cybulko zwraca uwagę, że nawet nowy pawilon handlowy, będzie mógł tylko funkcjonować przez pewien czas:- Będzie rozebrany po przeprowadzeniu prac remontowych zabytkowego domu staromiejskiego przy ul. Piłsudskiego 52a (dawna ulica 1 Maja 1).
Jak informuje Cybulko, pieniądze z dzierżawy, jakie parafii będzie wypłacał Kosowski, zostaną przeznaczone na remont tego zabytku.
Więcej w paperowym wydaniu "Kuriera Lokalnego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?