Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładniej w centrum Supraśla? Blaszak i zabytkowa ruina w centrum

Piotr Czaban [email protected] tel. 085 748 95 55
Tak to będę chciał zrobić, żeby wizerunek mojego sklepu pasował do Supraśla - obiecuje Krzysztof Kosakowski z Narewki. To on latem ubiegłego roku postawił przy ulicy 3 Maja blaszak, który stoi do dziś.

W lipcu ubiegłego roku ni stąd ni zowąd blaszak pojawił się w zabytkowym centrum Supraśla.

- Mnie w błąd wprowadzili ludzie - tłumaczy Kosowski. To on postanowił zainwestować i w szybkim tempie postawił na działce miejscowej parafii katolickiej blaszak, w którym miał sprzedawać pieczywo.

Nauka na błędach

- Ten punkt funkcjonowałby już w zeszłym roku, ale okazało się, że procedury są inne, bo wszystko jest w strefie, którą opiekuje się konserwator zabytków - wyjaśnia ksiądz Wojciech Kraśnicki, proboszcz parafii pw. NMP Królowej Polski. - Było dużo życzliwości urzędniczej i może przez tę życzliwość tak to się stało. Człowiek się jednak uczy na błędach.

Nauka nie poszła w las, bo, jak mówi ksiądz, wiele niezbędnych dokumentów, w tym zgoda konserwatora zabytków, zostało wydanych inwestorowi.

- Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał pozwolenie na budowę pawilonu handlowego przeznaczonego do sprzedaży pieczywa - informuje Zofia Cybulko z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Blaszak powinien być rozebrany przed realizacją powyższego pozwolenia PWKZ. Teraz ta budowla jest nielegalna.

Z tego, co mówi Kosakowski wynika, że tworzenie nowego pawilonu będzie raczej związane z przebudową blaszaka. Za to zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków.

- To na pewno będzie bardzo ładnie wyglądać - zapewnia inwestor z Narewki. - Dach będzie inny. To będzie ładnie obite.

Kiedy blaszak przestanie straszyć?

- Gdy już dostanę pozwolenie od starostwa - odpowiada Kosakowski. - Jak tylko to będę miał, przystąpię do działania.

- Chcemy, żeby wszystko było zrobione według prawa, żeby już nikt nie mógł się przyczepić - mówi ksiądz Kraśnicki.

Jak przyznaje, bardzo dobrze się stało, że wokół budowy blaszaka powstało sporo szumu.

- Człowiek pierwszy raz coś takiego robi. Gdyby to już powstało, to później dopiero byłoby wielkie halo. Byłoby i zamykanie, i rozbieranie - twierdzi proboszcz supraskiej parafii. - Dziękować Bogu, że tak wszystko wyszło.

Każdy jest ostrożny

Burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz mówi, że o blaszaku zdążył już zapomnieć.

- Na żadnej sesji ten temat nie był poruszany, a to oznacza, że nie ma sprawy - informuje burmistrz. - To, że długo tak to trwa, to znak, że każdy jest ostrożny i każdy pilnuje terminów, żeby późnej nie było już żadnego haka.

Cybulko zwraca uwagę, że nawet nowy pawilon handlowy, będzie mógł tylko funkcjonować przez pewien czas:- Będzie rozebrany po przeprowadzeniu prac remontowych zabytkowego domu staromiejskiego przy ul. Piłsudskiego 52a (dawna ulica 1 Maja 1).

Jak informuje Cybulko, pieniądze z dzierżawy, jakie parafii będzie wypłacał Kosowski, zostaną przeznaczone na remont tego zabytku.

Więcej w paperowym wydaniu "Kuriera Lokalnego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny