Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurki i borowiki są w cenie. Na grzybach można zarobić

(majkel)
Zbieram grzyby z powodzeniem od 30 lat. Potrafię dziennie przejść lasem kilkanaście kilometrów - mówi Mieczysław Żukowski.
Zbieram grzyby z powodzeniem od 30 lat. Potrafię dziennie przejść lasem kilkanaście kilometrów - mówi Mieczysław Żukowski. Michał Kruk
Przełom lata i jesieni to najlepszy czas dla grzybiarz. Rekordziści zbierają kilkanaście kilogramów grzybów dziennie. Traktują to jak hobby oraz sposób na załatanie domowego budżetu. W lasach spędzają kilka godzin dziennie.

- Zbieraniem grzybów zajmuje się od 30 lat. W lesie przebywam kilka godzin dziennie. Nastawiam się głównie na kurki. Potrafię pokonać kilkanaście kilometrów, aby znaleźć interesujące mnie okazy - zdradza Mieczysław Żukowski.

Zdaniem pana Mieczysława, grzybobranie ma same plusy: wyrabia w człowieku spostrzegawczość, pozwala na ruch na świeżym powietrzu, a dodatkowo jest sezonowym sposobem na załatanie domowego budżetu.

- Zbieranie grzybów to zarobek sezonowy - przyznaje Eugenia Ziniewicz z jednego z bielskich skupów. - Dominującym okazem jest kurka, ale nie brakuje też prawdziwków. Cena kurki, w zależności od sezonu i jej jakości, waha się od 8 do nawet 25 złotych za kilogram. A najlepsi zbierają kilkanaście kilogramów dziennie. Daje to całkiem spory wpływ do domowego budżetu.

Wysyp grzybów zależy od warunków atmosferycznych. Doświadczeni zbieracze wiedzą, na co zwracać szczególną uwagę.

- Grzyby można znaleźć wszędzie. Doświadczeni zbieracze patrzą na nasłonecznienie oraz poziom wilgoci. Te dwa czynniki muszą ze sobą współgrać, żeby można było znaleźć duże połacie grzybów. Wbrew obiegowej opinii drzewostan nie decyduje, czy w danym lesie są grzyby - dodaje Mieczysław Żukowski.

Mniej doświadczeni zbieracze mogą mieć problemy z rozpoznaniem, czy grzyb nie jest trujący. Jeśli nie jesteśmy tego pewni, to lepiej go wyrzućmy, by nie doprowadzić do tragedii. Pierwsze objawy zatrucia to bóle brzucha, mdłości, wymioty i biegunka. Gdy je zaobserwujemy, powinniśmy jak najszybciej udać się do lekarza z resztkami grzyba, który jedliśmy.

- Jesteśmy zadowoleni z obecnego sezonu grzybowego. Na ten moment nie odnotowaliśmy zatruć grzybami. Wierzmy, że taki stan utrzyma się do końca sezonu grzybowego - mówi Magdalena Leszczyńska z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Bielsku Podlaskim.

Vademecum grzybiarza:

1. Zbieramy tylko zdrowe okazy.
2. Nie zbieramy grzybów starych, małych i przejrzałych.
3. Grzyby zbieramy do wiklinowego kosza, a nie do plastikowych siatek.
4. Grzyby odcinamy nożem, a nie wyrywam razem z grzybnią.
5. Warto mieć przy sobie encyklopedię grzybów jadalnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny