Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kulturalnie mniej pieniędzy

Piotr Brysacz
W ubiegłym roku na białostockie instytucje kulturalne, czyli, m.in., na Książnicę Podlaską, Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury, Teatr Dramatyczny im. A. Węgierki oraz na Filharmonię Białostocką, wydanych zostało z budżetu województwa (w formie dotacji) nieco ponad 18 mln 332 tys. zł. W roku 2002 będzie o 5 mln 242 tys. zł mniej, to znaczy ok. 13 mln 90 tys. zł.

Opinia

Opinia

Z ust polityków słyszymy cały czas o zamrażaniu płac, progów podatkowych itd., itp. Mam więc prośbę, a także pewien pomysł. Niech dotacja, przeznaczona na działalność Filharmonii Białostockiej, także zostanie zamrożona. Niech nie będzie większa niż w ubiegłym roku, ale też niech nie będzie mniejsza. Niech pozostanie taka sama.
Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Filharmonii Białostockiej

Tylko Filharmonia Białostocka - jak wynika z planu budżetowego Urzędu Marszałkowskiego na 2002 r. - dostanie w przyszłym roku o 1 mln 750 tys. zł mniej dotacji.
Białostoccy filharmonicy liczyli na dotację z budżetu województwa w wysokości 4 mln 950 tys. zł. Natomiast - przewidywana w projekcie budżetu - dotacja wynosi 2 mln 300 tys. zł, a więc nie zaspokoi w pełni potrzeb finansowych Filharmonii. Pieniądze miały zostać wydane na działalność artystyczną i koncertową oraz na remont elewacji budynku.
- Pieniędzy potrzebujemy także np. na zakup nowych instrumentów. Niektóre dęte instrumenty, na których grają nasi muzycy, mają ok. 40 lat, a nie powinny być w użyciu dłużej niż lat 10 - mówi Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Filharmonii Białostockiej.

Na "otoczkę" i telebim
Książnicy Podlaskiej może zabraknąć pieniędzy m.in. na zakup komputerów, regałów, a także na zabezpieczenie okien.
- Jest coraz smutniej w tej materii. Nasz przyszłoroczny budżet jest niższy o 5 proc. od tegorocznego. Potrzebujemy także pieniędzy na działania kulturotwórcze, ponieważ uważamy, że biblioteka nie powinna być tylko "magazynem książek", ale powinna także tworzyć wokół siebie pewna otoczkę kulturalną. Poza tym koszty biblioteki cały czas rosną, bo książek przybywa, a nie ubywa - mówi Jan Leończuk, dyrektor Książnicy Podlaskiej
Pieniądze są potrzebne również Wojewódzkiemu Ośrodkowi Animacji Kultury. WOAK prowadzi szkolenia instruktorów i animatorów kulturalnych. Aby prowadzić zajęcia bardziej nowocześnie, potrzebne są środki na zakup komputera multimedialnego czy telebimu. - Pieniądze są nam potrzebne, ponieważ mamy 118 gmin "pod swoim patronatem", do których musimy dotrzeć i pomagać. Do tego potrzeba nam ludzi, którym musimy zapłacić - mówi Andrzej Dyrdał, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku.

Z drugiej strony
Nieco inne zdanie na temat kondycji kultury białostockiej, a także planowanych na 2002 r. dotacji, ma skarbnik Urzędu Marszałkowskiego: - Jeśli porównać budżety innych województw i ich wydatki na kulturę, to okaże się, że w województwie podlaskim instytucje kulturalne dostają najwięcej. A czy na terenie naszego województwa jest naprawdę tyle więcej instytucji kulturalnych, niż w innych województwach? - mówi Wojciech Pełszyński, skarbnik Urzędu Marszałkowskiego.
Zdaniem Wojciecha Pełszyńskiego, problemem są także "permanentne inwestycje i remonty", na które instytucje kulturalne ciągle chcą pieniędzy: - Skoro koszt remontu filharmonii wynosi ok. 4 mln i będzie w tym roku zakończony, to czy musimy dawać te 4 mln raz jeszcze, gdy remontu już nie będzie? Nie, budżet danej instytucji zostanie pomniejszony o tę kwotę - tłumaczy skarbnik Urzędu Marszałkowskiego.

W poszukiwaniu sponsorów
W opinii Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego, dyrektora Filharmonii Białostockiej, dotacja, którą otrzymuje z budżetu województwa filharmonia, pokrywa tylko 70 proc. kosztów utrzymania instytucji.
- Resztę pokrywamy my sami. Poszukujemy np. sponsorów i darczyńców, którzy zechcieliby nas finansowo wesprzeć. Ale coraz trudniej ich znaleźć. 85 proc. wydatków, które pochłania nasza instytucja, to są tzw. koszty stałe, czyli wypłaty dla pracowników, opłaty za prąd, światło itp. Dlatego - jeśli zechcemy zaprosić gwiazdę - to (aby jej zapłacić) musimy szukać pieniędzy na zewnątrz, ponieważ dotacja nam nie wystarcza - mówi dyrektor Filharmonii Białostockiej.
Poszukiwanie hojnych darczyńców czeka zapewne w 2002 r. wszystkie placówki kulturalne w województwie podlaskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny