Kto zostanie nowym radnym? Prezentacja kandydatów

Po śmierci radnego Tadeusza Winsko, przyszedł czas na uzupełnienie składu Rady Miejskiej w Supraślu. Do wyborów stanęło czterech kandydatów.

Postaraliśmy się dotrzeć do wszystkich z nich. Niestety, mimo wielu prób, nie udało się nam spotkać z Józefem Fiłonowiczem. Dlatego prezentujemy tylko trzech kandydatów.

Obiecuję...

Każdy z kandydatów mówi o tym, jak będzie chciał pomagać swoim sąsiadom już jako radny.

- Będę dążył do tego, żeby jakiekolwiek podatki (od nieruchomości, leśny, rolny) nie były podwyższane. Chcę też wspierać biznes przy pomocy ulg - deklaruje Lewkowicz. - Można np. dać przedsiębiorcom w pierwszym roku ich działalności 50 proc. zniżki w podatku od nieruchomości. Przecież inwestor zostawia te pieniądze u nas, daje nowe miejsca pracy.

- Z naszej szkoły odchodzą uczniowie do Białegostoku, a nauczyciele mają ograniczone etaty. Za chwilę zacznie się problem z zatrudnieniem i będziemy cierpieć wszyscy. Chciałbym to zmienić - twierdzi Głowacki. - Mamy dwie sale gimnastyczne. Jest siłownia, z której dzieci korzystają dwa razy w roku. Te miejsca trzeba udostępnić mieszkańcom.

- Interesuje mnie pomoc dla ludzi. Chciałbym zwiększyć bezpieczeństwo na ścieżce rowerowej i ją uatrakcyjnić. Można np. zorganizować wypożyczalnię rowerów. Można zaproponować to komuś, kto świadczyłby sezonowo takie usługi - proponuje Łucyk. - Chcę też pomóc OSP zdobyć nowy wóz.

Działalność lokalna

- W latach młodzieńczych działałem w harcerstwie - mówi Łucyk. - W życiu dorosłym jeszcze nie miałem okazji zaangażować się społecznie, ale od jakiegoś czasu korci mnie to.

- Nie należę do żadnych partii politycznych, organizacji, stowarzyszeń. Niektórzy robią to, żeby ładnie się prezentować - mówi Lewkowicz. - Na razie nie chcę się angażować w organizowanie jakichś imprez, chyba że założę własne stowarzyszenie.

- Od trzech lat działam w Stowarzyszeniu Puszcza Knyszyńska, w radzie rodziców - informuje Głowacki. - Tydzień temu dzięki sms-owi, który wysłałem do radiowej "Trójki", nadawano na żywo relacje z Supraśla i okolic. Cała Polska została zaproszona do przyjazdu do nas.

Wyborcy mogą oddać swój głos w godz. 6-20 w ZSS w Supraślu i w świetlicy w Sokołdzie. Uprawnionych do głosowania jest 2028 mieszkańców. Szczegółowe informacje w UM w Supraslu

Maciej Łucyk, lista nr 2, KWW Perspektywa, lat 30, mieszka w Supraślu:

Prowadzę działalność gospodarczą w branży elektronicznej. W wyborach do rady gminy startuje po raz pierwszy. Jestem osobą młodą, kreatywną i otwartą na nowe pomysły. Jest kilka podstawowych rzeczy, na które, będąc w radzie, chciałbym zwrócić uwagę. Po pierwsze doprowadzenie jak najszybsze do budowy naszego bulwaru nad rzeką.

To cały czas jest w trakcie realizacji. Chciałbym dopilnować finalizacji całego projektu. Im szybciej do tego dojdzie, tym szybciej rozwinie się nasza turystyka. Podniesie to też zainteresowanie Supraślem osób z zewnątrz. Jednym z moich postulatów jest też chęć wybudowania większej ilości placów zabaw dla dzieci w naszej miejscowości. Chciałbym również poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego, polegające na zwiększeniu miejsc parkingowych w naszej gminie.

Kolejną rzeczą jest chęć podniesienia standardów infrastruktury turystycznej oraz zwiększenie promocji naszego miasteczka w skali krajowej i międzynarodowej. Jeżeli są państwo zdecydowani na oddanie głosu na moją osobę, bardzo dziękuję.

Sławomir Głowacki, lista nr 3, KWW Sławomira Głowackiego, lat 43, mieszka w Supraślu:

Pracuję w handlu. Nie jestem supraślaninem, ale kocham to miasto. To, co mogę zaproponować mieszkańcom Supraśla, to mój aktywny wkład w pracę dla rozwoju miasta i gminy. Najlepszym dowodem jest moje zaangażowanie w życie społeczne. Od trzech jestem aktywnym członkiem supraskiej społeczności. Działam w szkolnej radzie rodziców i w dwóch stowarzyszeniach.

Jedno z moich haseł wyborczych to "Radny dla mieszkańców, a nie dla urzędu". Mój syn powiedział, że tak napiszą wszyscy. Ja nie chcę być jak wszyscy, którzy już zostali wybrani. Chcę, żeby te słowa miały normalną wartość.

Moje kolejne hasło to "Aktywizacja społeczności kluczem do rozwoju miasta i gminy". To znaczy, że chcę dotrzeć do ludzi, którzy chętnie uaktywnią się. Wybory są raz na cztery lata i to nie zwalnia radnego od codziennego kontaktu z wyborcami.
Uważam też, że Supraśl zasługuje na dobrą szkołę. Jest duży problem stołówki szkolnej. Kolejny, to odejścia naszych uczniów do białostockich placówek. Tę szkołę trzeba promować.

Myślę, że jestem dobrym kandydatem na radnego w gminie Supraśl. Zachęcam do udziału w wyborach i do głosowania na mnie.

Robert Lewkowicz, lista nr 4, KWW Pewny Rozwój, lat 31, mieszka w Supraślu:

Szanowni mieszkańcy Supraśla, chciałbym abyście poparli moją kandydaturę. Będę walczył, żebyście płacili podatki nie wyższe niż teraz. Żeby nasze bezpieczeństwo było coraz większe. Będę walczył o całodobowy komisariat w naszym mieście.

Uważam też, że radni nie powinni już podnosić swoich diet. Jeśli będę radnym, będę szukał sprzymierzeńców do tego, żeby dać inwestorom ulgi, bonifikaty. Ważna jest też promocja miasta i szkoda by była gdyby Supraśl stracił status uzdrowiska. Dlatego trzeba wydzielić nowe obszary pod inwestycje.

Pracuję w Banku Spółdzielczym w Supraślu. Jestem dyrektorem oddziału. Zawsze staram się, by klienci byli załatwiani w godny i przyjazny sposób.
Proszę o głos na moją kandydaturę.