Księżyno. Kolejne podejście do obwodnicy

Chodzi o modernizację drogi z Horodnian do Markowszczyzny. Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich wystąpił do gminy Turośń Kościelna o wydanie decyzji środowiskowej.

- Jednak w trakcie postępowania wpłynęły pisma mieszkańców wsi Zalesiany, w których wyrażają sprzeciw odnośnie zaproponowanego przebiegu trasy nr 678. Trzeba je rozpatrzyć - mówi Grzegorz Jakuć, wójt Turośni Kościelnej.

Czy planowana inwestycja zagraża środowisku okaże się 31 sierpnia 2015 roku. Do tego dnia przedłużono termin wydania dokumentu. Poza tym PZDW musi też przedstawić gminie Turośń Kościelna kompletny raport oddziaływania
przedsięwzięcia na środowisko.

- Powinien on być pozytywnie zaopiniowany przez RDOŚ i Sanepid - mówi wójt Jakuć.
Modernizacja tego odcinka to jeden z etapów planowanej budowy obwodnicy Księżyna. Trasa miałaby z tej podbiałostockiej miejscowości wyprowadzić ruch w kierunku Łap i Wysokiego Mazowieckiego.

- Prowadziłaby z Kleosina, z obejściem Księżyna, Zalesian aż do Markowszczyzny w kierunku Łap. Chcemy budować dwie jezdnie, ścieżki rowerowe - mówi Maria Gawryluk, wicedyrektor PZDW. Inwestycja miała kosztować ok. 140 mln zł. Ale w lipcu 2013 roku wykreślono ją z listy projektów kluczowych. I to na wniosek PZDW. Bo przeciwko budowie obwodnicy protestowali mieszkańcy wielu wsi. Teraz przed drogowcami kolejne podejście do tej inwestycji.

Oprócz decyzji środowiskowych, PZDW musi uzyskać pozwolenie wodnoprawne.

- Gdy już to będziemy mieli, złożymy do wojewody wniosek o zgodę na realizację tej inwestycji - tłumaczy Maria Gawryluk.

PZDW będzie się starał o dofinansowanie unijne. Jeszcze nie wiadomo na jakie wsparcie może liczyć.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje