Księżyno. Chcą rozbudować szkołę. Małymi krokami [WIZUALIZACJE]

Powracamy do starej tradycji, czyli do ośmioklasowej szkoły. Dlatego mamy w planach rozbudowę, bo chcemy uczyć nasze dzieci w dobrych warunkach – podkreśla Mirosław Guzewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Księżynie.

Jeszcze kilka lat temu, uczęszczało tutaj 78 dzieci. Ale szkoła się rozrasta. Od września podstawówka będzie liczyła 300 uczniów. – Pięć lat temu powstało u nas przedszkole. Mamy w nim trzy grupy, po 25 osób plus dwie klasy zerowe – wylicza dyrektor Guzewicz.
O planach rozbudowy podstawówki pisaliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Na ten pomysł wpadli rodzice. – Nie oczekujemy, że ktoś nam coś zrobi. Chcemy pokazać, że staramy się. Bo zależy nam na tej szkole – przekonywali nas wtedy.

Dlatego założyli o stowarzyszenie „Przyszłość szkoły w Księżynie”. I zaczęli działać. Zbierali pieniądze na projekt. Pomogła gmina. – Wsparła nas. Urzędnicy zdobyli pieniądze – cieszy się Adam Mościcki, jeden z rodziców.

Inny ojciec, czyli Robert Misiuk, który na co dzień pracuje na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, zainspirował swoich studentów. I tak, powstały koncepcje rozbudowy szkoły. Autorzy najlepszych dostali nagrody, które ufundował dyrektor podstawówki w Księżynie.

– Dodatkowo można stworzyć sześć sal, a także stołówkę, bibliotekę, pomieszczenia dla nauczycieli. Studenci zaprojektowali też planetarium, boisko wielofunkcyjne i pływalnię – opisuje Robert Misiuk.

Z tych pomysłów cieszy się Mirosław Guzewicz. – Basen można realizować w ramach ministerialnego projektu. Fajnie byłoby, gdybyśmy mogli wejść w ten projekt – uważa dyrektor Guzewicz.

Szacuje, że rozbudowa będzie kosztowała ponad 2 mln zł. Teraz przed szkołą najważniejsze wyzwanie, czyli zdobyć unijne dofinansowanie.

– Jeśli się nie uda, to liczymy że wspomoże nas gmina – ma nadzieję dyrektor.