Korespondencja Melchiora Wańkowicza z Jerzym Godorowskim pochodzi z 1948 roku. – W tym czasie pisarz przebywa w Londynie. Jest zainteresowanym tym co się dzieje w Polsce. W listach do Godorowskiego pyta m.in., jakie książki czyta młodzież oraz czy ma ona dostęp do jego dzieł – mówi Justyna Sawczuk z Książnicy Podlaskiej.
Wańkowicz jest też ciekawy Białegostoku. Pyta, jak nazywa się główna ulica w mieście oraz ile czasu jedzie się koleją do Warszawy. – Jerzy Godorowski nie jest zachwycony Białymstokiem. W liście do Wańkowicza pisze o nim jako o małej mieścinie. Jeden teatr i dwa kina to dla niego za mało. Widać, że jest zainteresowany kulturą – przytacza Justyna Sawczuk.
Godorowski wspomina dalej, że czeka go powołanie do wojska. Ma obawy, ale cieszy się, że wyjedzie i zmieni środowisko.
Kto to jest Godorowski? Nie wiadomo. Z listów wynika, że Wańkowicz i Godorowski nie znali się osobiście.
– Z fragmentu korespondencji, którą posiadamy wynika, że wcześniej jakiś list białostoczanina dotarł do Wańkowicza. W odpowiedzi pisarz napisał, że „dla zapoznania się ja o sobie dam informacje”, czyli przedstawia się Godorowskiemu – zauważa Sawczuk.
Nowe nabytki powiększyły kolekcję rękopisów Książnicy Podlaskiej. Są już w niej m.in. listy Sokrata Janowicza, rękopisy Wiesława Kazaneckiego, Anny Markowej, Edwarda Redlińskiego, Wiesława Szymańskiego, Jana Leończuka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?