Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książnica nie powstanie przy Złotej. Zaprojektowany budynek jest za wysoki

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 95 54
Ostateczny projekt nowego budynku Książnicy Podlaskiej
Ostateczny projekt nowego budynku Książnicy Podlaskiej Projekt Archi Studio
Doradzająca prezydentowi Białegostoku miejska komisja urbanistyczno-architektoniczna stwierdziła, że gmach wprowadzi chaos architektoniczny w okolicy.

Budynek zaburzy ład przestrzenny ulicznej pierzei. Bryła jest zbyt toporna - taka jest opinia członków miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej na temat planowanego gmachu Książnicy Podlaskiej. Miałby stanąć u zbiegu ul. Złotej i Sienkiewicza.

Doradzający prezydentowi specjaliści zostali poproszeni o opinię po tym, jak władze województwa wystąpiły do magistratu o zmianę planu miejscowego. Bo przewiduje on, że tutejsza zabudowa może mieć do 15 metrów wysokości, a projektowany budynek książnicy ma dwa razy tyle. Jedyny porównywalny wysokością budynek w tej okolicy to urząd pracy. Członkowie MKUA negatywnie zaopiniowali więc prośbę o zmianę w planie. Zwrócili też uwagę na fakt, że marszałek najpierw zlecił powstanie koncepcji, a dopiero później zaczął starać się zmianę. Powinno być na odwrót.

- Nie dostaliśmy jeszcze opinii MKUA na piśmie - mówi Andrzej Meyer, wiceprezydent Białegostoku odpowiedzialny m.in. za zagospodarowanie przestrzenne. - Będziemy dążyć do tego, by pogodzić interesy inwestora ze stanowiskiem specjalistów. Trzeba też pamiętać, że opinia komisji nie jest dla prezydenta wiążąca.

Jeśli jednak nie uda się uzyskać kompromisu, prezydent będzie musiał wystąpić do radnych o zmianę w planie z zastrzeżeniem, że nie zgadzają się na nią członkowie MKUA. Ostateczna decyzja należy więc do nich.

- Nie przypominam sobie, by od dwóch kadencji doszło do sytuacji, że prezydent prosi radnych o akceptację zmian, których nie aprobuje MKUA - przyznaje Włodzimierz Kusak, przewodniczący białostockiej rady miejskiej.

Radna PO Janina Czyżewska zapowiada, że raczej nie poprze zmiany w planie. - Choć książnica ewidentnie potrzebuje nowej siedziby, nie oznacza to, że trzeba ją budować kosztem ładu przestrzennego - twierdzi radna.
Podobnie uważa Rafał Rudnicki, radny miejski PiS. - Budynek bardzo górowałby nad uliczną pierzeją i zdominowałby okolicę - tłumaczy.

Radny PO Adam Musiuk uważa, że należałoby znaleźć złoty środek. - Dobry architekt zaproponowałby pewnie jakieś rozwiązanie, by taka wysokość została w jakiś sposób zniwelowana - przypuszcza.

Jacek Piorunek, członek zarządu województwa podkreśla, że jeśli oczekiwanych zmian w planie nie będzie, marszałek się od decyzji odwoła. - Sprawa nie jest jeszcze zamknięta - mówi. - Gdyby jednak nie udało się uzyskać zgody na budowę książnicy przy ul. Złotej, można będzie porozumieć się z Uniwersytetem w Białymstoku i kupić budynek biblioteki uniwersyteckiej przy ul. Skłodowskiej - twierdzi Jacek Piorunek.

Ewa Kołomecka, zastępczyni dyrektora Książnicy Podlaskiej jest zdania, że lepiej byłoby postawić nowy gmach przy ul. Złotej. - Przy ul. Skłodowskiej jest za mało miejsca na nasze zbiory - przekonuje.

To zamieszanie może oznaczać potrzebę przeprojektowania koncepcji. Trzy lata temu zrobiła ją firma Pas Projekt Archi Studio z Warszawy. O pieniądze na budowę nowej siedziby książnicy władze samorządowe będą się starać w nowej perspektywie unijnej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny