Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Henryk Żukowski: Uda się ocalić wiele zabytkowych nagrobków

Julita Januszkiewicz
Ks. Henryk Żukowski liczy, że kwesta odbywać się będzie w następnych latach
Ks. Henryk Żukowski liczy, że kwesta odbywać się będzie w następnych latach Andrzej Zgiet
- Była potrzeba kwesty i należało ją zrobić - mówi ks. Henryk Żukowski, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP, organizatora kwesty na Cmentarzu Farnym.

Kurier Poranny: Po raz pierwszy na Cmentarzu Farnym, najstarszej białostockiej nekropolii, odbyła się kwesta. Skąd pomysł na jej organizację?

Ks. Henryk Żukowski: Takie zbiórki od lat odbywają się w Dniu Wszystkich Świętych w wielu miastach. Najbardziej znana jest kwesta na Starych Powązkach w Warszawie. Myśmy też postanowili ratować opuszczone, ale historycznie cenne nagrobki na Cmentarzu Farnym. Jest tam pochowanych wiele osób, które w Białymstoku żyły i pracowały. Chlubnie wpisały się one w historii naszego miasta. Jednak wiele zabytkowych grobów rozpada się, bo nikt nie ma pieniędzy na ich ratowanie.

Czy ksiądz potrafi ocenić ile na Cmentarzu Farnym jest takich nagrobków, które wymagają pilnej renowacji?

Według szacunków, takich wiekowych grobowców jest kilkadziesiąt. Są one wartościowe i zabytkowe. Wiele z nich jest zapomnianych, ale ważnych dla naszej historii. Nie mogę teraz wyróżnić konkretnych nagrobków. To zbyt delikatna sprawa.

Jak będą typowane groby, które w pierwszej kolejności trzeba ocalić od zapomnienia?

Zajmie się tym specjalnie powołana komisja - złożona ze specjalistów, jak konserwatorzy zabytków, historycy sztuki, muzealnicy. To oni będą typować groby i oceniać, jakie prace trzeba wykonać. Ale ich powodzenie zależy głównie od tego, ile uda nam się zebrać pieniędzy.

W białostockiej kweście wzięła udział znana aktorka, pochodząca z Białegostoku, Justyna Sieńczyłlo.

Zaprosiła ją pani Elżbieta Kozłowska-Świątkowska z Międzynarodowego Stowarzyszenia Białostoczan, które wsparło nasze przedsięwzięcie. To bardzo miłe, że poświęcili oni swój czas tej sprawie, jestem im za to wdzięczny. Ale pomagają nam też harcerze z Białostockiej Chorągwi ZHP, która wypożyczyła nam puszki do zbierania pieniędzy. W kwestę zaangażowało się wiele osób. To była spontaniczna akcja.

Czy będzie to jednorazowa akcja?

Nie wyobrażam sobie, by tak było. Chcielibyśmy powtórzyć ją za rok. Wszystko zależy od zainteresowania ludzi dobrej woli, darczyńców....

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny