Tak wygląda komin dzisiaj.
(fot. Fot. Archiwum)
Nie będzie malowania komina, ale będzie happening pod budowlą. Starostwo nie pozwoliło na to, by na kominie w Supraślu powstał motyw z wieżami i krzyżem. Symbol sakralny, według urzędników, jest zbyt kontrowersyjny.
A Stowarzyszenie Uroczysko i autor murala - Kobas Laksa - nie zgodzili się na namalowanie innego motywu. Do projektu, który przedstawili w starostwie, dołączyli pozytywną opinię Andrzeja Lechowskiego, szefa Muzeum Podlaskiego, i zapewnili, że jeśli mural rzeczywiście spowoduje niezadowolenie wśród mieszkańców, to je zamalują. Ale zapewnienia, że bez krzyża dzieło straciłoby sens, nie przekonały starostwa.
- Wydawało mi się, że żyjemy w wolnym kraju, a jednak okazuje się, że nie do końca tak jest - komentuje decyzję Kobas Laksa. - Powód odmowy starostwa jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Uważam, że cała ta sytuacja jest absurdalna. Bo projekt nie jest w żaden sposób kontrowersyjny.
Nad całą akcją od kilku miesięcy pracowało kilkanaście osób. Plastycy, którzy mieliby nanieść motyw na komin, przyjechali do Supraśla z Francji. Dzisiaj wezmą udział w happeningu.
- Energia tych wszystkich ludzi została zniweczona przez jednego człowieka - mówi Laksa. - Moim zdaniem, jeśli na Podlasiu będą blokowane tego typu projekty i inicjatywy, to region pozostanie zaściankiem.
Wczoraj rozpoczęły się w Supraślu XIV Spotkania z Naturą i Sztuką Uroczysko. Pomalowanie komina to tylko jeden z punktów programu festiwalu. Reszta pozostanie bez zmian. Happening przed kominem odbędzie się około południa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?