Dla białostockiego boksera był to powrót na ring po ponad dwóch latach. 36-latek w ostatniej walce przegrał przez nokaut z Joeyem Abellem. Po tak długiej przerwie Zimnoch postanowił spróbować swoich sił w wadze junior ciężkiej.
Niestety walka poszła zupełnie nie pomyśli Zimnocha. Na początku drugiej odsłony Twardowski trafił lewym prostym i prawym sierpowym, które mocno odczuł białostoczanin. Zaraz potem Twardowski posłał serię ciosów po których sędzia był zmuszony przerwać pojedynek.
Przeczytaj także:Wielkie pieniądze dla Kamila Szeremety
- Nie czułem dystansu i tak naprawdę to nie było to - powiedział Zimnoch. - Wydaje mi się, że rywal był troszeczkę szybszy. Twardowski okazał się lepszy. Trafił mnie, poczułem ten cios i sędzia zdecydował, że podda walkę. Twardowski był lepszym zawodnikiem. To jest przegrana walka, a co dalej z moją karierą nie wiem. Może rewanż? Muszę przemyśleć co dalej z moją karierą. Czy kiedykolwiek wrócę na ring? Nie wiem. Czy kończę karierę? Nie wiem.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?