Taką informację jako pierwszy przekazał promotor bokserski, Andrzej Wasilewski. Szef grupy KnockOut Promotion napisał na portalu społecznościowym, że obóz byłego mistrza świata kontaktował się z Zimnochem i namawiał go na walkę.
- Jest taki temat. Rozmowy trwają, ale jeszcze nie czas na konkrety - zdradza Zimnoch. - Chciałbym dostać taką szansę i zawalczyć z Tomkiem. Gdyby jednak się nie udało, to niezależnie z kim, liczę na powrót w tym roku - dodaje.
Zimnoch jeszcze we wrześniu 2017 roku zapowiedział, że chce zostać pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej. Jego ambitne plany pokrzyżowała jednak dotkliwa porażka z Amerykaninem Joeyem Abellem. Białostocki pięściarz został znokautowany na gali w Radomiu już w trzeciej rundzie.
Odwet na Abellu wziął za Zimnocha... Adamek, który pokonał silnie zbudowanego Amerykanina przed czasem. Po tym pojedynku Góral znów zaczął snuć marzenia o podboju najbardziej prestiżowej kategorii wagowej, ale Jarrel Miller brutalnie wybił mu je z głowy.
Zobacz: Jagiellonia chce kolejnego Serba. To były reprezentant kraju Stefan Scepovic.
Dla Zimnocha byłby to powrót do zawodowego boksowania po półtorarocznej przerwie.
- Nie tracę jednak czasu i jestem w ciągłym treningu. Przygotowuje się na miejscu, w Białymstoku. Biegam, ćwiczę na siłowni, a niedługo będę szukał sparingpartnerów - tłumaczy Zimnoch. - Ale bez zbędnego podpalania się. Teraz, nauczony doświadczeniem, podchodzę do wszystkiego ze spokojem i mam nadzieję, że to zaprocentuje - kończy.
35-latek ostatnio sparował m.in. z Tysonem Furym. Polak twierdzi, że wypadł obiecująco na tle brytyjskiego mistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?