W czwartek, 3 października, na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości, europoseł Krzysztof Jurgiel oświadczył, że na jego ogrodzeniu jest miejsce na banery kandydatów, startujących nie tylko z ramienia PiS.
- Każdy kto z prawicy czy lewicy przyjdzie do mnie i poprosi o powieszenie baneru, nie będę miał nic przeciwko. Nawet jeśli zgłosi się ktoś z Platformy. Niech każdy się reklamuje, by ludzie wybierali – mówił Jurgiel.
Z tej możliwości, za zgodą europosła PiS, postanowił skorzystać sztab wyborczy Krzysztofa Truskolaskiego. Na ogrodzeniu posesji Krzysztofa Jurgiela pojawił się bowiem baner, zachęcający do głosowania na kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Baner Krzysztofa Truskolaskiego nie jest jedynym na ogrodzeniu Jurgiela. Na płocie wisi też m.in. plakat wyborczy Jana Dobrzyńskiego, który został wyrzucony z PiS i startuje w wyborach z własnego komitetu.
- Zrobił grzech, ale tych grzechów to każdy robi. Ma prawo w demokracji startować. Jest doświadczonym politykiem, wielokrotnym wojewodą i senatorem dwóch kadencji. Jeśli wyborcy pozytywnie ocenią jego pracę, mają prawo oddać na niego głos - stwierdził europoseł.
Krzysztof Jurgiel zapewnia, że Jarosław Kaczyński wie o całej sprawie. Nie obawia się konsekwencji swojego działania, choć minister edukacji Dariusz Piontkowski nie wykluczył w mediach, że będzie to już po wyborach przedmiotem wewnątrzpartyjnych rozliczeń.
Zobacz też: Gość Porannego, Krzysztof Truskolaski, kandydat na posła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?