Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Smorszczewski

Redakcja

Ciężko znaleźć na Podlasiu bardziej utytułowanego sportowca niż Krzysztof Smorszczewski. Wielokrotny medalista mistrzostw Europy i świata do bogatej kolekcji dorzucił w tym roku drugie olimpijskie złoto wywalczone w Atenach.
Zawodnik Startu Białystok leciał do Hellady jako faworyt i jak przystało na wielkiego championa nie zawiódł oczekiwań kibiców. Mimo ciągle powiększającej się konkurencji pewnie wygrał zawody pchnięcia kulą, ustanawiając nowy rekord paraolimpijski - 11,20 metra.
- Każdego roku przybywa silnych rywali. Kiedyś spokojnie zwyciężałem z metrowym zapasem, a teraz żeby zając pierwsze miejsce muszę się znacznie bardziej natrudzić - powiedział Smorszczewski.
Białostoczaninowi nie brakuje motywacji do dalszej pracy. Ciągle chce być najlepszym kulomiotem na świecie.
- Trenuję sześć razy w tygodniu. Doskonalę umiejętności, gdyż poważnie myślę o kolejnych Igrzyskach, które w 2006 roku odbędą się w Pekinie. To będzie na pewno wspaniała impreza - ocenił Podlasianin.
Smorszczewski w rodzinnym domu jest tylko gościem. Na obozach i zawodach spędza każdego roku kilka miesięcy.
- I nie mam dość sportu. Zżyłem się z kolegami, dopingujemy się wzajemnie, dodajemy otuchy przed samym startem. Po imprezie mamy zawsze kilka tygodni na odpoczynek, więc o przesycie tym środowiskiem i atmosferą nie może być mowy - ocenił zawodnik Startu.
Białostoczanin podziwiał kiedyś innego niepełnosprawnego sportowca z Podlasia, tragicznie zmarłego długodystansowca Waldemara Kikolskiego, który wygrał w konkursie Złotych Kluczy.
- Pomyślałem wtedy, że być może ja również za parę lat będę nominowany. Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Konkurencja szybko rośnie, więc tym większy jest to zaszczyt - zakończył Smorszczewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny