Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Chańko: Nie płód, zygota czy aborcja, ale morderstwo niewinnych dzieci

Diana Krassowska
Krzysztof Chańko
Krzysztof Chańko Andrzej Zgiet
Jeżeli jest jakiś trend światowy, który idzie w kierunku zabijania własnych dzieci, to nie jest nasz trend. My jesteśmy temu przeciwni. Jeśli Polska odstaje od innych państw, to oznacza, że zostaliśmy ostatnim normalnym krajem w Europie - mówi Krzysztof Chańko z Fundacji Pro - Prawo do Życia.

Jako koordynator wojewódzki Fundacji Pro - prawo do życia, która stoi za projektem ustawy „Stop aborcji”, podpisuje się Pan pod zakazem aborcji w Polsce?

Krzysztof Chańko: Podpisuje się całym sobą, rękoma i nogami pod absolutnym, kompletnym zakazem aborcji w Polsce.

Ustawa o aborcji, która obecnie obowiązuje, zezwala na nią jedynie w szczególnych przypadkach...
Przewiduje ona aborcję ze względów eugenicznych. Natomiast praktyka jest taka, że kobieta, która zgłasza się z jakimś problemem, już w tym momencie tak naprawdę ma prawo do aborcji w Polsce. Nie jest ściśle określone, jaki to ma być problem zdrowotny. Żyjemy w XXI wieku i dziecko można leczyć już w łonie matki, nie trzeba go zabijać. Tak jak urodzonego chorego dziecka się nie zabija, tak samo nie zabija się tego, które jeszcze nie przekroczyło progu narodzin. Aborcja jest dozwolona również ze względu na czyny niedozwolone, czyli wiadomo, że chodzi o gwałty. Tylko jak to jest, że nie mówimy o karaniu gwałciciela, a o ukaraniu najbardziej niewinnej istoty? Ludzie, którzy najwięcej mówią o aborcji, to przeważnie nic o niej nie wiedzą. Kobiety, które usunęły ciążę, jeśli nawet o niej mówią, to coś z nimi jest nie tak... Jest z nimi jakiś problem, wręcz umysłowy, chorobowy, bo te kobiety pozwoliły na zabicie własnego dziecka. Ładnie można mówić: aborcja, kosmos, przerywanie ciąży - jakoś to się tak ślizga koło prawdy. Według mnie to jest po prostu zabicie własnego dziecka! Warto wiedzieć, że większość kobiet, które dokonały aborcji choruje na tzw. syndrom poaborcyjny. Jest to straszna choroba. Kobieta niejednokrotnie poszukuje pomocy i jej nie znajduje. Teraz jest w Polsce taki projekt, który zakłada powstanie ośrodka dla osób z takimi problemami.

Jest to jedna z najbardziej rygorystycznych ustaw w Europie, a próbuje się ją jeszcze zaostrzyć. Dlaczego Polska zmierza w przeciwnym kierunku niż większość państw europejskich?

Jeżeli inne państwa idą w odmiennym kierunku, to nie jest po prostu nasz kierunek. Jak Hitler zdobywał władzę i prawie stuprocentową popularność w narodzie niemieckim, czy mieliśmy się na nim wzorować? A czy mieliśmy się wzorować na kilkusetmilionowym systemie komunistycznym i robić to, co oni robią, bo jest ich dużo? Nie. Jeżeli jest jakiś trend światowy, który idzie w kierunku zabijania własnych dzieci, to nie jest nasz trend. My jesteśmy temu przeciwni! My reprezentujemy cywilizację łacińską, chrześcijańską. Jesteśmy potomkami rycerzy, którzy kiedyś bronili naszej cywilizacji. Jeśli Polska odstaje od innych państw, to oznacza, że zostaliśmy ostatnim normalnym krajem w Europie. My nie możemy robić tego samego co oni, tylko dlatego, że oni tak robią. My mamy swoje prawa!

A co z liberalizacją prawa?

Jest ona kompletnie niezgoda z polskim prawem, jest sprzeczna z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej! Mamy w niej zapisaną kompletną ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Gdzie jest miejsce na aborcję w konstytucji? Tego miejsca nie ma! Jeżeli mówimy o aborcji, to mówimy o rzeczach nieprawnych. Mamy jedną z najbardziej rygorystycznych ustaw w Europie, a ona i tak nie jest dostosowana do naszej konstytucji, w której mamy zapisane: ochrona każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Aborcja jest zabijaniem dzieci - jedno z drugim nie gra.

Jeśli mowa o konstytucji... Co z poszanowaniem praw kobiet, co z prawami człowieka?

Więcej niż połowa dzieci poczętych to kobiety, to jest właśnie dbanie o nie. Przecież tu się rodzą kobiety - to nie jest zarodek, ciąża, zygota. To kobieta i mężczyzna, którzy za jakiś czas będą żyli. Proszę zwrócić uwagę na rzecz oczywistą. Kto mówi o aborcji? Ci, którzy przeżyli i na nich jej nie dokonano. Ktoś przeżył, bo nie została na nim wykonana aborcja. Nasuwa się pytanie: dlaczego ten ktoś jest za aborcją?! To jest nieuczciwe i niesprawiedliwe. W Polsce nie ma kary śmierci, więc dlaczego można karać najbardziej niewinną istotę, o jakiej można pomyśleć? Dlaczego jest walka z czymś, co jest kompletnie niewinne, co jest święte?

Wyobraźmy sobie sytuację, że 12-letnia dziewczynka zostaje zgwałcona przez swojego ojca i zachodzi w ciążę. Powinna urodzić to dziecko? Czy to dobre zarówno dla niej, jak i dla tego dziecka?
Jest to kompletnie nienaturalna sytuacja. Nigdy o takiej nie słyszałem. Mówimy o czymś marginalnym. Ale jeśli do czegoś takiego dojdzie, to trzeba odpowiedzieć na pytanie: co jest lepsze, zabicie swojego dziecka czy urodzenie? Moim zdaniem urodzenie i to wykazuje praktyka lekarska. Powinna być bardzo surowa kara dla gwałciciela. Przestępcę trzeba ukarać, a osobie poszkodowanej należy pomóc. Ale dlaczego zabić dziecko? Pomimo tego, że nastąpił czyn karalny i szkoda innej osoby - to dziecko nikomu nie zawiniło!

A co z karą dla matki?

Nikt za poronienie nie będzie karał. Ale co to jest aborcja? Może być taka „chałupnicza” - wykonywana jakimś sprzętem domowym. Może to być aborcja z wykorzystaniem najwyższej jakości sprzętu medycznego. Może być również jakaś inna aborcja. Jednak każdy, kto świadomie przyczynia się do śmierci człowieka, powinien ponieść za to odpowiedzialność. Czy kobiety w Polsce są zwolnione od odpowiedzialności za morderstwo czy zabójstwo? No nie. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta odpowiadają za swoje czyny. Jeśli następuje morderstwo, to trzeba za nie ukarać. Takie mamy prawo. Mówi się, że jest ujemny przyrost naturalny, że brakuje dzieci, wymyśla się jakieś in vitro, a dlaczego zabija się dzieci w takiej sytuacji? Przecież u nas ich brakuje. To jest nielogiczne, że zabijamy dzieci, bo jest ich za mało.

Czy nie uważa Pan, że zaostrzenie przepisów aborcyjnych skazuje kobiety na tzw. podziemie aborcyjne?

Czy uważa pani, że w tym momencie kobiety nie korzystają z podziemia aborcyjnego? Oczywiście, że korzystają! Więc taki zakaz tego nie zmieni, a może właśnie wzrośnie ich świadomość. Dojdzie do ludzi to, że nie mają do czynienia z zygotą albo jakąś komórką, którą dzień później można „załatwić” tabletką, tylko że mamy do czynienia z człowiekiem.
Z badań CBOS wynika, że większość Polaków jest za pozostawieniem ustawy o aborcji z 1993 roku. Zdanie społeczeństwa się nie liczy?

Nie chcę podważać tych badań, ale osobiście zbierałem podpisy pod zaproponowaną przez nas inicjatywą. I jednak większość ludzi się podpisywała. Zbieraliśmy po kilkaset głosów za każdym razem. I wynika, że popierają nas ludzie młodzi. Być może problem z zakazem aborcji mają ludzie wychowani w czasach komunizmu, gdzie była ona ogólnodostępna.

Jeśli zaproponowana przez was ustawa wejdzie w życie, to nie obawiacie się, że społeczeństwo będzie protestować?

Nie, nie boimy się tego. Natomiast trochę tego nie rozumiemy. Bo jeżeli ludzie będą się buntować przez to, że ich się nie zabija, to przyznam, że jest to nieco dziwne.

Toczy się dyskusja na temat badań prenatalnych. Co z nimi będzie?

O właśnie, następny wielki temat! Dobrze byłoby przytoczyć lub posłuchać tutaj doktora Wasilewskiego lub kogoś innego, kto się na tym zna. Każdy lekarz zgodzi się, że badania prenatalne są niebezpieczne. Mogą one uszkodzić dziecko, ale absolutnie nigdy nie zabraniałbym kobiecie badać siebie czy dziecka. Z jednej strony można zrobić mu krzywdę, ale z drugiej strony, jeśli jest chore lub są jakieś symptomy, to wtedy takie badania są konieczne. Można uratować życie. Statystyka mówi, że ogromny procent tych badań wychodzi niewłaściwie. Stwierdza się chorobę i leczy się zdrowe dziecko, stwierdza się, że jest zdrowie i rodzi się chore. Te badania nie są takie dobre, jak się to wydaje. To nie jest żadna wyrocznia, a w XXI wieku można dziecko leczyć w łonie matki.

Nie uważa Pan, że ta ustawa oznacza koniec badań prenatalnych? Sam Pan powiedział, że mogą doprowadzić do poronienia. Lekarze mogą się obawiać, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności...
Nie jestem specjalistą od badań, natomiast słyszę różne opinie. Myślę, że to jest etyka lekarska lub zasada normalnego funkcjonowanie, zasada ratowania człowieka. Jeżeli jest jakikolwiek symptom choroby lub zagrożenia dla matki, powinny być te badania i powinno być leczenie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że kobieta przychodzi do lekarza, bo źle się czuje i on jej nie bada. Być może mogą nastąpić takie sytuacje, ale moim zdaniem jest to nienormalne i złe... i powinno być nawet karane.

Oprócz ustawy „Stop aborcji” pojawił się projekt liberalizujący ustawę aborcyjną komitetu „Ratujmy kobiety”, który został odrzucony. Co Pan sądzi o tej ustawie?

Szczerze, to jej nie znam. Ale co to znaczy „ratujmy kobiety”? Pewnie, też chcę je ratować! Jednak uważam, że jest ona bardzo dyskryminująca, bo dlaczego dotyczy tylko kobiet, a o mężczyznach się nie mówi? Ratujmy ludzi! Jeśli mówimy o ratowaniu dzieci poczętych, to nie mówimy „ratujmy chłopczyków” czy „ratujmy dziewczynki” - cały czas mówimy o człowieku.

Fundacja Pro - Prawo do Życia

Jest to stowarzyszenie pro-life, które działa od 2005 roku, a od 2008 roku jako organizacja pożytku publicznego. Na terenie całej Polski aktywnie walczy w obronie dzieci nienarodzonych. Fundacja organizuje setki wystaw i pikiet, działań prawnych i inicjatyw ustawodawczych. Od początku 2013 roku w wielu polskich miastach przygotowała 204 wystawy antyaborcyjne, np. „Wybierz życie”.

Od roku 2014 zorganizowała 639 pikiety. Obecnie walczy o wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Pod projektem ustawy „Stop aborcji” zebrała ponad 600 tys. podpisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny