Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krywlany wracają na sesję. Po 16 mln zł

Marta Gawina
Marta Gawina
O rozmowach magistratu z marszałkiem ponoć nic nie wiedzą miejscy radni PiS.
O rozmowach magistratu z marszałkiem ponoć nic nie wiedzą miejscy radni PiS. Andrzej Zgiet
To będzie już drugie podejście do rozstrzygnięcia przetargu na budowę pasa startowego na Krywlanach. W dzisiejszym programie sesji rady miasta znów pojawi się zwiększenie budżetu dla tej inwestycji z 30 do ok. 46 mln zł. To niezbędne, żeby miasto mogło rozstrzygnąć przetarg na prace budowlane. Już raz radni PiS powiedzieli nie.

- Liczymy na to, że radni zmienią zdanie i dostrzegą znaczenie tej inwestycji dla rozwoju miasta. Chcemy wykorzystać ostatnią szansę, by przystąpić do realizacji tej inwestycji - podkreśla Urszula Boublej z magistratu. Przypomina, że do 6 listopada są ważne oferty od firm zainteresowanych budową lokalnego lotniska.

Wiadomo, że połowę z potrzebnej kwoty, czyli 8 mln zł zaoferował marszałek. Jak udało nam się dowiedzieć, toczą się rozmowy między władzami miasta i województwa o zwiększeniu tej sumy. Czy się uda, będzie wiadomo dzisiaj podczas sesji sejmiku. - Gdyby to ode mnie zależało, zwiększyłbym tę kwotę do 16 mln zł. Decyzja należy do sejmiku - mówi Jarosław Dworzański radny PO i przewodniczący sejmiku.

Polecamy też Czy wiesz, kto rządzi Twoim regionem? [QUIZ]

O rozmowach magistratu z marszałkiem ponoć nic nie wiedzą miejscy radni PiS. - Żadne sygnały do nas nie docierają - mówi Tomasz Madras z PiS.

Czy istnieje siła polityczna, która nam pomoże? Tak na ostatniej komisji zagospodarowania przestrzennego mówili przedstawiciele sal bankietowych. Oburza ich to, że mają płacić za puste kontenery. Bo w gastronomii liczba kontenerów zależna jest od liczby tzw. miejsc konsumpcyjnych. Czyli np. krzeseł za weselnymi stołami. To nic, że goście zasiadają na nich tylko raz w tygodniu i siłą rzeczy tylko raz śmiecą. Na dzisiejszej sesji prezydent ma przedstawić swoje zdanie na ten temat.

Radni pochylą się też nad szeregiem planów miejscowych. Na przykład okolic ul. Wysockiego i Skrzatów. Miasto chce powstrzymać zakusy, by na terenie dawnego wyrobiska Silikatów powstały bloki. Bo grunt powinien pozostać terenem produkcyjnym.

Kolejny plan, a właściwie zmiana obowiązującego planu, jest szczególnie ważny. Chodzi o część doliny rzeki Białej w rejonie al. Jana Pawła II i ul. Antoniukowskiej. Jeśli radni się zgodzą, budować tu będzie można aż do 50 metrów! Plan ma być formą ugody z właścicielem ziemi w okolicach ul. Wierzbowej i Antoniukowskiej. Walczy on w sądzie o odszkodowanie od miasta za to, że w skutek uchwalenia innego planu spadła wartość jego działek. Odstąpi od odszkodowania (podobno ma sięgać kilku milionów) tylko wtedy, jeśli miasto pozwoli mu budować tak wysoko.

Białystok. Podsumowanie konsultacji społecznych. Mapa Potrzeb Białegostoku (22.10.2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny