Żaden szybowiec nie spadł. Po prostu nie doleciał do lotniska i wylądował na przedpolu pasa startowego. Lądowanie było bezpieczne. Nikomu nic się nie stało. Właśnie ściągamy ten szybowiec. I zaraz znowu poleci - mówi pracownik Aeroklubu Białystok.
Inne media informują o katastrofie lotniczej. Podają, że szybowiec spadł z wysokości kilkuset metrów, a według świadków, pilot nawet nie dał rady wyjść z płatowca o własnych siłach.
- To nieprawda - dementuje pracownik lotniska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?