[galeria_glowna]
Strażacy otrzymali zgłoszenie o godzinie 6.50. Udali się na miejsce.
Okazało się, że krowa wpadła w oborze do zbiornika na gnojówkę i nie mogła się wydostać.
Strażacy musieli rozkuć betonowe podłoże, wypompować nieczystości i dopiero wtedy wyciągnąć krowę.
- Całą akcję przeprowadziliśmy pod okiem weterynarza. Nadzorował, czy nie trzeba było podać krowie środka uspokajającego - tłumaczy st. kpt. Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy białostockich strażaków.
Powodem całego zamieszania był niewłaściwie zabezpieczony otwór, przez który krowa wpadła do szamba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
