Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótka ulewa i... Białystok tonie! Winić pogodę, czy infrastrukturę? (zdjęcia)

Marta Gawina
Synoptycy zapowiadają: Padać będzie jeszcze przez tydzień.
Synoptycy zapowiadają: Padać będzie jeszcze przez tydzień. Fot. Karol Halicki
Wystarczyło 20 minut. Chmura o grubości 12 kilometrów i blisko 30 litrów wody na metr kwadratowy. Efekt? Prawie cały Białystok zalany. Czy możemy uniknąć wielkiej wody?

[galeria_glowna]
Aleja Piłsudskiego, Wierzbowa, Plażowa, Narewska, Fabryczna... Studzienki nie nadążają z przyjmowaniem wody. Ulice zamieniają się w rzeki. Zalane piwnice i garaże, połamane drzewa. Straż pożarna odnotowuje 29 interwencji. Tak było w środę wieczorem. Wystarczyło 20 minut nawałnicy.

Nie wygramy z naturą

Dlaczego Białystok znów tonie?

- Przychodzi jedna olbrzymia chmura i koniec. Jeżeli trafi na teren miasta, to w 85 procentach przypadków na pewno spowoduje zalanie części ulic i domów. Bo deszcz spada na teren zabudowany, zabetonowany. Woda nie ma gdzie wsiąknąć - podkreśla Maciej Maciejewski, kierownik białostockiego Biura Prognoz Meteorologicznych.

I podaje środową statystykę. Chmura miała 12-14 kilometrów grubości. Na każdy metr kwadratowy spadło 30 litrów wody. Norma miesięczna to 80 litrów. - Więc proszę to sobie porównać. Pewnie nie zauważylibyśmy takiej ilości deszczu, gdyby spadł na lasy i łąki - dodaje Maciej Maciejewski.

Ale teoretycznie mamy w mieście sieć kanalizacyjną. Na ulicach są studzienki, które powinny przyjmować deszczówkę. Jednak w czasie nawałnic zmieniają się często w fontanny.

- Wszystkie studzienki kanalizacyjne w naszym mieście są drożne. I przygotowane na przyjęcie maksymalnej ilości opadów, obliczonej na dany miesiąc - mówi Krzysztof Kita, rzecznik białostockich wodociągów. Konkretnej liczby nie podaje, ale przypomina, że nawałnice, które mieliśmy ostatnio, przekraczają te ilości. - Problemem są też śmieci na ulicach, które zatykają wloty do studzienek - dodaje.

Atmosfera jak w szklarni

Może jednak warto pomyśleć o większych studzienkach kanalizacyjnych. Bo jak podkreśla prof. Andrzej Górniak z zakładu hydrobiologii UwB, ekstremalną pogodę będziemy mieć coraz częściej. Z jednej strony długotrwałe susze, z drugiej intensywne nawałnice.

- Trzeba zrozumieć, że jest to efekt naszych środowiskowych działań. Pozyskiwanie energii, emisja gazów. W naszej atmosferze jest coraz więcej zanieczyszczeń. Jest też coraz więcej wody, właśnie przez produkcję ciepła. Nasza atmosfera zachowuje się jak szklarnia. Woda jest w ciągłym obiegu - wyjaśnia prof. Andrzej Górniak.

Jak możemy przygotować się na nawałnicę? - Przede wszystkim nie lekceważmy ostrzeżeń przed intensywnymi opadami, burzami - mówi Jan Rabiczko, zastępca komendanta białostockiej straży pożarnej. - Zabezpieczmy podwórka, garaże, piwnice. Wartościowe rzeczy powinny zostać przeniesione na wyższe kondygnacje. Przestawmy auto w bezpieczne miejsce. Ale nie parkujmy pod drzewami - wylicza komendant.

Synoptycy zapowiadają: Padać będzie jeszcze przez tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny