Królowy Most: Odkryto masowe groby napoleońskie

Muszą to jednak potwierdzić badania archeologiczne. Historyk chce w nie zaangażować Lasy Państwowe, władze Gródka oraz ambasadę francuską w Polsce.

- W przekazach historycznych i rożnych wydawnictwach regionalnych przeczytałem, że w połowie grudnia 1812 roku pod Królowym Mostem doszło bitwy wojsk napoleońskim z carskimi. Brał w niej udział marszałek Nej, jeden z najbliższych współtowarzyszy Bonapartego. Na trakcie napoleońskim, tuż przed rzeką Płoską, powinny więc znajdować się mogiły poległych - opowiada Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla, historyk, regionalista i pasjonat archeologii.

Pierwszy raz pojechał tam w drugiej połowie lat 90. XX wieku. Zauważył w tym miejscu dwa krzyże, jeden z napisem 1812 rok, drugi był stary i zmurszały. Stoją one obok siebie.

Historyk nie mógł jednak potwierdzić, że pod traktem mogą się znajdować ludzkie szczątki. Nie było wtedy georadaru.

- Od pasjonatów historii dowiedziałem się też, że wokół tego miejsca znajdują się ołowiane kule od broni palnej - dodaje.

Trakt napoleoński może kryć masowe groby

Udało się je odkryć niedawno. Radosław Dobrowolski do Królowego Mostu pojechał z ekipą Adama Sikorskiego, dokumentalisty z TVP Lublin. Mają oni bowiem specjalistyczny sprzęt.

- Przeprowadziliśmy badania przy wykorzystaniu georadaru. Okazało się, że przy krzyżach ziemia jest przemieszana. - tłumaczy Dobrowolski.

Jest tam obiekt o wymiarach zbliżonych do prostokąta, 4 m długości i 2, 5 m szerokości. Zajmuje on pobocze i połowę traktu Natomiast za krzyżami znajduje się mniejszy obiekt.

- Wszystko wskazuje, że są tam masowe groby - mówi Dobrowolski.

Muszą to jednak potwierdzić badania archeologiczne.

- Należy opisać i oznakować trakt napoleoński. - mówi Dobrowolski. Jak mówi historyk, chce zaangażować w to Lasy Państwowe oraz władze Gródka. O odkryciu poinformuje też ambasadora francuskiego w Polsce.