2 z 8
Poprzednie
Następne
Królowe Stojło. Most imienia Sońki i Joachima (zdjęcia)
Nigdy nie byłem w Weronie - pisze Dariusz Żukowski. - Nie widziałem domów rodzin Kapulettich i Montekkich . Nie stałem też pod balkonem Julii ( dobudowanym wiele lat później na potrzeby turystów z całego świata).Nie czytałem też „Romea i Juli „ Williama Szekspira. Ich miłosna historia, która została wzorcem romantycznego zakochania , nie zdarzyła się naprawdę .
Byłem w Słuczance i Królowym Stojle. Czytałem „Sońkę „ Ignacego Karpowicza. Stałem wiele razy na moście nad rzeką Supraśl koło Słuczanki.
Nie wiem , czy ich historia zdarzyła się naprawdę. "Była u nas taka jedna, co w czasie wojny miała romans z niemieckim żołnierzem".